Idealne ukojenie... Kojąco-nawilżający krem z DUO-C na dzień i na noc SPF 6, Cera Wrażliwa, Lirene Dermoprogram ~ In my secret world...

piątek, 6 lutego 2015

Idealne ukojenie... Kojąco-nawilżający krem z DUO-C na dzień i na noc SPF 6, Cera Wrażliwa, Lirene Dermoprogram

Jesienią i zimą dość często miewam problemy z pielęgnacją twarzy. Skóra w tym ciężkim okresie reaguje ostro na wszelkie zmiany temperatury i wilgotności, bywa zaczerwieniona, przesuszona, czasami po powrocie do domu wręcz piecze... Staram się wtedy zapewnić jej komfort i ukojenie oraz zmniejszyć uczucie ściągnięcia. Nie jest łatwo – kosmetyków lekkich i zarazem skutecznych na rynku jest niewiele. Niedawno trafiłam jednak na nowość Lirene Deromprogram, kojąco-nawilżający krem z DUO-C, i zobaczyłam światełko w tunelu ;)


Od producenta:

Dzięki połączeniu Sensiline® (wyciąg z lnu) i wosku z oliwek krem wykazuje doskonałe właściwości kojąco-łagodzące. Hialuronian długotrwale nawilża skórę i przeciwdziała utracie elastyczności. Formuła kremu została wzbogacona o witaminę C w dwóch postaciach. Pierwsza z nich wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry. Druga postać witaminy C, zamknięta w mikrokapsułkach, działa długo i wielokierunkowo w głębszych warstwach skóry – zwiększa syntezę kolagenu, opóźniając procesy starzenia się skóry. 




Moja opinia:

Słoiczek w którym krem zamknięto jest delikatny i niewinny. Mlecznobiała kolorystyka i delikatne błękitne akcenty podkreślają łagodne działanie specyfiku. Metalowy kapselek którym produkt zabezpieczono daje pewność że nikt przed nami nie miał z nim do czynienia :) Całość opakowana w kartonik, na który znajdziemy wyczerpujące informacje o kremie a także jego działanie i skład. Urzekł mnie zapach kremu! Mocno orzeźwiający miks ogórka i arbuza który ładnie rozkwita w kontakcie ze skórą i trzyma się jej jeszcze kilka chwil po aplikacji. Z rana daje energetycznego kopa i pobudza do działania, wieczorem zaś pozwala na pełen relaks :) Konsystencja lekka, szybko wnika w skórę. Pozostawia na niej coś na kształt ochronnej warstewki, dającej wrażenie dogłębnej pielęgnacji. Krem stosowany na dzień dobrze współgra z podkładem czy pudrem, nie roluje się pod nim. Na noc pozwalam sobie na nałożenie grubszej warstwy, która ma czas porządnie się wchłonąć.




Krem doskonale spisuje się w pielęgnacji skóry wrażliwej. Już po kilku użyciach twarz staje się ukojona i mniej podatna na szkodliwe działanie warunków atmosferycznych, takich jak wiatr czy deszcz. Zaczerwienienia ulegają złagodzeniu, przesuszone miejsca odzyskują komfort. Skóra jest gładka, elastyczna i świetnie nawilżona, jak ręką odjął znika uczucie pieczenia czy ściągnięcia.



Formuła kremu wolna jest od parabenów, w składzie znajdziemy zaś innowacyjne rozwiązanie – witaminę C w dwóch postaciach. Pierwsza wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry, druga zaś działa długofalowo i wielokierunkowo w głębszych warstwach skóry. Krem zachwycił mnie na tyle, że z ochotą sięgnę i po pozostałe produkty z linii: łagodzący płyn micelarny, odżywczy krem przeciwzmarszczkowy na dzień i regenerujący krem przeciwzmarszczkowy na noc. Polecam wszystkim wrażliwcom!



Moja ocena: 5 / 5

Cena: 14 - 18 zł / 50 ml

Dostępność: drogerie, internet (np. TUTAJ)




Krem otrzymałam do testów od portalu CreativeMagazine.pl. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji. Przeczytać możecie ją również TUTAJ
 
http://creativemagazine.pl/
 
Znacie ten krem? A może pozostałe produkty z linii Cera Wrażliwa od Lirene?

28 komentarzy:

  1. Też chętnie wypróbowałabym tę serię ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. chętnie bym wypróbowała ;) bo mój obecny krem słabo nawilża, jedynie na noc olej arganowy jest ukojeniem dla mojej cery ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wyobrażam sobie pielęgnacji cery bez porządnego nawilżacza...

      Usuń
  3. super zdjęcia, fajnie, że krem tak dobrze się spisał, że łagodzi podrażnienia i nawilża

    OdpowiedzUsuń
  4. lubię konsystencję kremów lirene:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam z tą serią do czynienia ale do gustu barrrdzo przypadły mi kremy do twarzy z serii DNA Protect :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie znam tej linii, z ciekawością zerknę skoro polecasz :)

      Usuń
  6. Nie miałam jeszcze kremu z tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyznam się, że po Lirene sięgam niezwykle rzadko.. jakoś kremy specjalnie mnie kusza i nie są do mojej cery..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja nie miałam z nimi wcześniejszych doświadczeń...

      Usuń
  8. Chyba nie miałam jeszcze nigdy nic z Lirene

    OdpowiedzUsuń
  9. Dawno nie uzywalam kremów do twarzy z Lirene.

    OdpowiedzUsuń
  10. kiedyś miałam rem z Lirene do skóry wrażliwej, ale jakoś słabo nawilżał..

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam ten kremik, ale jeszcze go nie otworzyłam :) dobrze że u Ciebie się spisał.

    OdpowiedzUsuń
  12. O ile dobrze pamiętam koleżankę uczulił - ja go nie miałam :]

    OdpowiedzUsuń
  13. Daaawno nie miałam nic z Lirene, ale kiedyś używałam dużo kosmetyków tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie używałam, jednak wydaje się być bardzo fajny :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. osobiscie wolę wyższy spf;P

    OdpowiedzUsuń
  16. MOja skóra ostatnio jest ultrawrażliwa, ale kosmetyki Lirene nie mają u mnie szans ;/

    OdpowiedzUsuń
  17. Widzę wit c :-) To coś dla mnie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  18. brzmi fantastycznie! i ten zapach :) wykończę wszystko co mam i kupię na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Już sobie go zapisuje, a tym zapachem jeszcze bardziej czuje się pokuszona ;))

    OdpowiedzUsuń
  20. Lubię kremy Lierene, ale tego jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  21. Rzadko używam kremów z Lirene ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. chętnie bym go wypróbowała jako krem na noc :-)

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena