Ocean na włosach ;) Toni & Guy, Casual, Sea Salt Texturising Spray, Sól morska do stylizacji ~ In my secret world...

piątek, 2 stycznia 2015

Ocean na włosach ;) Toni & Guy, Casual, Sea Salt Texturising Spray, Sól morska do stylizacji

Sól morska w sprayu jak dotąd kojarzyła mi się jedynie ze specyfikiem wspomagającym walkę z katarem czy przesuszoną śluzówką nosa. Jakie zatem było moje zdziwienie gdy okazało się że w ofercie marki Toni & Guy znaleźć możemy takie cudo do stosowania na ... włosy ;) Według opisu producenta ma pomóc w wykreowaniu na głowie artystycznego nieładu a także podkreślić naturalny charakter włosów. Zatem do dzieła! 


Od producenta:
 

Idealny do kreowania ‘rozczochranych’ fryzur. Zapewnia matowe wykończenie bez efektu sklejenia włosów. Podkreśla naturalny charakter włosów i dodaje im objętości. Unosi włosy i utrwala efekt artystycznego nieładu.



Moja opinia:


Opakowanie nie wyróżnia się niczym szczególnym. Plastikowa butla z dość giętkiego materiału odpornego na uszkodzenia – kilka razy upadła mi na podłogę i nic nie ucierpiała. Zakończona dozownikiem w postaci atomizera, który lekką chmurką wypluwa z siebie zawartość. Mój egzemplarz działa sprawnie a taka postać zapewnia precyzyjną aplikację. Szata graficzna utrzymana w stonowanych barwach, jedyne dodatki to kontrastowa biała czcionka.




Spray nakładam z reguły na delikatnie podsuszone ręcznikiem włosy. Choć moje sięgają tuż za ramiona potrzeba go naprawdę sporo by dało się zauważyć pożądany efekt. Moje z natury są cienkie i delikatne, po spryskaniu zaś zyskują na objętości i stają się bardziej sztywne. Suszę je lekko ugniatając by uzyskać efekt artystycznego nieładu lub nawijam na grube wałki, wtedy fryzura jest ujarzmiona i trzyma się ciut dłużej. Producent proponuje także aplikację na włosy suche jednak nie przepadam za tą formą – mam wrażenie że po spryskaniu stają się posklejane i nieestetyczne.     



Mogę śmiało napisać że choć sól morska nie jest kosmetykiem niezbędnym, to lubię po niego sięgać podczas stylizacji włosów. Dzięki niemu ładnie współpracują, nabierają lekkości a jednocześnie tworzą kontrolowany nieład. Produkt nie przyśpiesza przetłuszczania się włosów a jego przyjemny zapach umila aplikację i jeszcze chwilę po nałożeniu unosi się wokół głowy.



Moja ocena: 4 / 5
 

Cena: ok. 30 zł / 200 ml

Dostępność: drogerie, internet



Spray otrzymałam do testów od portalu CreativeMagazine.pl. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji. Przeczytać możecie ją również TUTAJ

http://creativemagazine.pl/
    
Używacie takich gadżetów do włosów?

30 komentarzy:

  1. jeszcze tego wynalazku nie miałam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. nigdy nie stosowałam soli morskiej do stylizacji włosów, nawet nie wiedziałam, że taki cudak istnieje;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo, pierwsze słyszę o takim produkcie ;) Fajna sprawa, chciałabym zobaczyć jak włosy wyglądają po nim :D

    OdpowiedzUsuń
  4. jeszcze nie miałam, ale muszę go zakupić :)

    http://nicoolblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam i raczej nie kupię. Moje włosy są mało podatne na stylizację, więc takie produkty są zbędne ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znałam wcześniej tego produktu, ale dobrze wiedzieć, że coś takiego istnieje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz spotykam się z takim kosmetykiem.Nigdy wcześniej nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeszcze takich "dziwadełek" nie miałam ;) ale troszkę to cudeńko jest drogie ; ( no cóż może się skusze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam, że na lekko falowanych/kręconych włosach efekt jest fajny, jednak sama nie używałam tego produktu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Właśnie ten preparat chciałam mieć ale ostatecznie zdecydowałam się na spray loreal, który tak jak ten ma w sobie sól morską i zmienia teksturę włosów. Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie znam tego o którym piszesz, jestem ciekawa jak się sprawdza :)

      Usuń
  11. Pierwszy raz widzę taki produkt. Ale chyba się nie skuszę bo włosów nie stylizuję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wiedziałam, że takie coś istnieje :D ale ja chyba nie lubię nieładu na głowie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zastanawiałam się kiedyś nad kupnem tego wynalazku :) Dość ciekawy jest taki nieład :D

    OdpowiedzUsuń
  14. oo pierwszy raz widzę takie cudo, może kiedyś wypróbuję, ale na razie mam ważniejsze wydatki :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawy produkt choć nie wiem czy się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie wiem czy to wina moich włosów czy braku umiejętności, ale u mnie ten spray nie daje oczekiwanego efektu nieładu :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam o nim już. Może kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem bardzo ciekawa tego produktu , często go widzę w gazetkach <3

    OdpowiedzUsuń
  19. pierwszy raz widzę ten kosmetyk

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie kupiłabym go bo jest testowany na zwierzętach ale kiedyś kiedyś był w którymś z pudełek i męczę go, żeby wyrzucić puste opakowanie i u mnie nie robi nic, kompletnie. Kwestia włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Widziałam go, ale tylko w sklepie. Nie lubię jednak produktów w sprayu do włosów.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie jestem zwolenniczką "mokrych" fryzur w nieładzie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Chyba muszę wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Pierwszy raz widzę taki produkt. Do niedawna bym chciała spróbować, ale teraz włosy prostuję :)

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena