***DIY*** Domowe pralinki z nadzieniem 'ciasteczka w białej czekoladzie' ~ In my secret world...

środa, 31 grudnia 2014

***DIY*** Domowe pralinki z nadzieniem 'ciasteczka w białej czekoladzie'

Dziś dzień szczególny, zamykamy stary rok i z nadzieją witamy nowy. Z tego też powodu notka będzie lekka i przyjemna, a dla niektórych może nawet inspirująca ;) Co jakiś czas zamieszczam przepisy na słodkości, których przygotowywaniu z pasją oddaje się moja córcia - większość postów babeczkowych wychodzi spod jej ręki. Dziś postanowiła pójść o krok dalej i działalność poszerzyć o domowe pralinki - na pierwszy ogień poszły bajecznie słodkie, z nadzieniem z maślanych ciasteczek zatopionych w kremie z białej czekolady. Do ich wykonania, prócz dobrych chęci, potrzebne będą silikonowe foremki na pralinki, dostępne bez problemu na allegro. Smacznego :)


Składniki:
 

- 150 g czekolady mlecznej
 

na wypełnienie:
 

- 150 g czekolady białej
- 60 ml śmietanki 30 %

- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- ok. 30 g ciastek maślanych
 


Przygotowanie:

1. 100 g czekolady mlecznej rozpuszczamy w kąpieli wodnej lub mikrofalówce (wbrew pozorom to swego rodzaju sztuka, jak zrobić to prawidłowo zobaczycie >>TUTAJ<<). Pozostałe 50 g ścieramy na tarce. Łączymy ze sobą czekoladę rozpuszczoną i startą, mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji. Proces ten nosi nazwę temperowania i zapewnić ma jej idealną strukturę i połysk, filmik instruktażowy >>TUTAJ<<.
2. Tak przygotowaną czekoladę przelewamy do foremki, aby niezbyt grubą warstwą pokryła wszystkie ścianki. Zostawiamy na ok. 30 sekund, następnie (nad miską) odwracamy foremkę do góry nogami i potrząsamy, by wypłynął nadmiar czekolady, powierzchnię równamy nożem lub szpatułką. Wstawiamy do lodówki na 15-20 minut.



3. W tym czasie przygotowujemy nadzienie. Białą czekoladę łamiemy na kostki, wrzucamy do żaroodpornej miski, dodajemy śmietankę i ekstrakt z wanilii. Rozpuszczamy całość w kąpieli wodnej często mieszając (na małym ogniu). Ciasteczka kruszmy na małe kawałki i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 3 minuty - po tym zabiegu będą bardziej chrupiące. Następnie łączymy  ciasteczka z czekoladą, odstawiamy masę do przestygnięcia.
4. Zimną masę łyżeczką nakładamy do przygotowanej foremki, na górze zostawiamy kilka mm wolnego miejsca na czekoladowe denko. Całość wstawiamy do lodówki na ok. 10 minut.






5. W kąpieli wodnej podgrzewamy resztę czekolady pozostałej z etapu 2. Zalewamy nią czekoladki w foremce, nadmiar zbieramy nożem lub szpatułką, wyrównujemy. Wkładamy do lodówki do całkowitego zastygnięcia (ok. 1 godziny).
6. Schłodzone czekoladki delikatnie wypychamy z foremki. Prawidłowo przygotowane nie mają prawa rozpływać się w dłoni i mogą pozostać w temperaturze pokojowej. Teraz pozostaje już tylko delektować się smakiem :)





W tym szczególnym dniu chciałam życzyć Wam szampańskiej zabawy sylwestrowej i jak najsłabszych dolegliwości dnia następnego ;) A w Nowym Roku wszelkiej pomyślności i samych radosnych chwil :)

22 komentarze:

  1. Ale pychota <3 Dziękujemy kochana :) Wzajemnie <3

    OdpowiedzUsuń
  2. mmm wyglądają bajecznie! :) Tobie również Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wyglądają apetycznie, chociaż ja nie za bardzo lubię pralinki;)
    wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwierz mi, własnoręcznie robione smakują o niebo lepiej ;)

      Usuń
  4. wygładają przepysznie :D zjadlabym taka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. OMG!! I to sama zrobilas!! Pyszności, chcę jednego :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj aż mi ślinka pociekła muszą być przepyszne - przepis zapisuje i po nowym roku muszę koniecznie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie chyba za słodkie, chociaż kto wie. Wyglądają pysznie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. o jaaacie! super! musze mieć te foremki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądają przepysznie! :)
    Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyglądają przepysznie!!
    Szczęśliwego Nowego Roku oraz szampańskiej zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mmmm ale mi smaka narobiłaś !

    OdpowiedzUsuń
  12. mmmm ktoby pomyslal :p napeno sprobuje

    OdpowiedzUsuń
  13. Mniammm!!!!!!!! ale pysznie wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepysznie wyglądają, aż ślinka cieknie :D

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena