Klasycznej czerwieni nigdy dość ;) Choć uwielbiam eksperymentować z malowaniem paznokci na najdziwniejsze nawet kolory, tak z wielką regularnością sięgam i po tradycyjne, stonowane barwy. Najwięcej w lakierowych zbiorach mam oczywiście czerwieni we wszelkich możliwych jej odmianach, co nie przeszkadza mi jednak w uzupełnianiu kolekcji w co i rusz nowe buteleczki ;) Zupełnie niedawno w moje ręce wpadł lakier The One Oriflame, w soczystym odcieniu London Red.
piątek, 28 listopada 2014
środa, 26 listopada 2014
Uwaga bubelek... Thick & Strong, Extra Thickening Tonic, Head & Shoulders
Jako posiadaczka czupryny niezbyt gęstej i ubogiej objętościową z
ogromnym zainteresowaniem reaguję na reklamy kosmetyków mogących ten
problem rozwiązać. A marka Head & Shoulders na marketingu nie
oszczędza ;) Nie sposób zatem nie natknąć się na spot wychwalający
zalety ich nowej linii Thick & Strong, mającej za zadanie włosy
wzmocnić i uodpornić na uszkodzenia. Wypróbowałam tonik nadający
supergęstość, lecz odczucia mam mocno mieszane...
poniedziałek, 24 listopada 2014
Olejowa bomba od Evrēe... Essential Oils, Rekonstruktor do twarzy, szyi i dekoltu
Olejki to od jakiegoś czasu spora
część mojej pielęgnacji. O ile skóra ciała pokochała je
od pierwszego użycia, tak przed stosowaniem ich na twarz miałam
początkowo niewielkie obiekcje... Czy nie pozapychają cery? Nie
wywołają wysypu niepożądanych gości? Przemogłam się za sprawą
Essential Oils, Rekonstruktora do twarzy, szyi i dekoltu od Evrēe.
Jeśli jesteście ciekawe czy się sprawdził zapraszam do dalszej
lektury :)
sobota, 22 listopada 2014
Jak ułatwić sobie życie... Bezzapachowy zmywacz emalii do paznokci w chusteczkach, Laura Conti
Uwielbiam
nosić pomalowane paznokcie! Nawet krótkie a przyozdobione
lakierem wyglądają na bardziej zadbane i eleganckie ;) Lubie też
zmiany zatem żaden kolor nie gości u mnie dłużej niż kilka dni,
po tym czasie najzwyczajniej w świecie mi się nudzi ;) Zmywaczy do
lakieru wypróbowałam już hektolitry, jednak ostatnio
natknęłam się na coś w moim odczuciu zupełnie innowacyjnego.
Bezzapachowe chusteczki spod szyldu Laura Conti, wzbogacone
ekstraktem ze skrzypu polnego. Pewnie większości z Was już znane,
u mnie jednak to nowość którą natychmiast chciałam
wypróbować.
czwartek, 20 listopada 2014
♥♥♥ROZDANIE Urodzinowo - Mikołajkowe♥♥♥
Z niemałym zdziwieniem odkryłam wczoraj, że mijają dokładnie DWA LATA odkąd zaczęłam prowadzić bloga - jak ten czas zapiernicza! Zakładając go nie miałam pojęcia czy odnajdę się w blogosferze, czy znajdą się osoby chętne do czytania tego co tutaj bazgrzę... Jak się okazuje nie jest tak źle! I co cieszy najbardziej - znalazłam mnóstwo pokrewnych dusz, z niektórymi miałam okazję poznać się także w realu a znajomości trwają do dziś. Chciałam Wam podziękować za to że wpadacie tutaj regularnie i z tej też okazji postanowiłam zorganizować dla Was rozdanie :) A jako że i Mikołajki za pasem, postanowiłam połączyć obie okazje, i tak wyszło mi Rozdanie Urodzinowo-Mikołajkowe, na które wszystkich chętnych serdecznie zapraszam!
wtorek, 18 listopada 2014
Jak spędziłam sobotnie popołudnie... Spotkanie Blogerek Rybnik 15.11.2014
W ostatnią sobotę po raz kolejny udałam się na wycieczkę krajoznawczą do Rybnika ;) Nie jest to moje rodzinne miasto, mam do niego ciut więcej niż przysłowiowy rzut beretem, jednak odwiedzam je z jakimś takim sentymentem ;) Celem wycieczki było oczywiście Spotkanie Blogerek, tym razem organizowane przez Agnieszkę z bloga Mój tajemniczy świat. Spotkałyśmy się w uroczym i przytulnym miejscu o wdzięcznej nazwie Cafe Pianka. Zaczęłyśmy oczywiście od wrzucenia czegoś na ząb ;)
sobota, 15 listopada 2014
Dłonie w niebie... C-WHITE, krem do rąk z witaminą C od Bandi
Linia C-White spod szyldu Bandi zwróciła moją uwagę jakiś czas temu.
Producent zapewnia o jej nietuzinkowym i dwutorowym działaniu –
przeciwzmarszczkowym oraz wybielającym. Nic dziwnego, składniki przewodnie to najnowsza i przełomowa forma witaminy C oraz kwas hialuronowy. Na pierwszy ogień poszedł krem do rąk. Jak się sprawdził?
czwartek, 13 listopada 2014
Może kromeczkę? Chleb orkiszowy z ziarnami :)
Jeśli jeszcze nie znudziły Was moje kulinarne wpisy, dziś zapraszam na kolejny :) Odkąd złapałam bakcyla "chlebowego" rzadko kiedy bywam w piekarni, staram się być w tym temacie samowystarczalna :) Jednym z naszych ulubionych chlebów stał się ten na mące orkiszowej, z dużą ilością ziaren. Jest szybki w przygotowaniu, błyskawicznie wyrasta, a smakuje... bajecznie :) Zapraszam!
wtorek, 11 listopada 2014
Revitalizing Bath Treatment, Odżywcza kuracja kąpielowa tuberoza & jaśmin, Nougat London
Sezon na długie wylegiwanie się w wannie zwykle zaczyna się u mnie
wraz z nadejściem jesieni. Niekończące się wieczory i nie najcieplejsza
aura doskonale temu sprzyjają. I choć od lat mam w temacie
uprzyjemniania tych chwil swoich ulubieńców, to jednak z ogromną
radością witam nowe egzemplarze. Niedawno mój arsenał powiększył się o
produkt luksusowy, zdecydowanie z wyższej półki. Mowa o kuracji kąpielowej
Revitalizing Bath Treatment o zapachu tuberozy i jaśminu, angielskiej
marki Nougat London.
sobota, 8 listopada 2014
W aromatycznej pianie... Płyn do kąpieli z koncentratem ziołowym 'Kwiat arniki', Fitomed
Kosmetyki kąpielowe znikają u mnie w ekspresowym tempie - takie
już mamy rodzinne zamiłowanie do przesiadywania w wannie ;)
Jesienią i zimą to hobby zdecydowanie nabiera na sile, dlatego
zawsze w tym czasie robię ogromne zapasy umilaczy. Dziś zapraszam
na recenzję jednego z nich – zagościł u mnie po raz pierwszy,
ale wiem już na pewno że sięgnę po niego ponownie :)
środa, 5 listopada 2014
Denko październikowe...
Jestem w szoku jak wielkie ilości kosmetyków kąpielowych zużywam miesięcznie (oczywiście z pomocą reszty domowników)... Wychodzi na to, że nie robimy nic innego jak tylko siedzimy w wannie ;) Co jeszcze udało mi się zdenkować w październiku? Zapraszam!
poniedziałek, 3 listopada 2014
Szkolna spódniczka na ... paznokciach :) Naklejki Nail Textile, Sephora
Ponoć w nadchodzącym sezonie najpopularniejszym motywem na
paznokciach ma być kratka :) Niestety nie mam aż tak dalece posuniętych
zdolności manualnych i sama takich cudów wyczarować nie potrafię,
dlatego ogromną frajdę sprawiają mi wszelkiej maści „gotowce”.
Samoprzylepna tkanina do paznokci Nail Textile o wdzięcznej nazwie
Szkolna Spódniczka sprawiła mi zatem wiele radości i od razu poszła w
ruch :)
Strony
▼
Obsługiwane przez usługę Blogger.
