Śmietnik... Denko Czerwiec 2014 :) ~ In my secret world...

piątek, 4 lipca 2014

Śmietnik... Denko Czerwiec 2014 :)

Naszło mnie ostatnio na porządki :) Zaczęłam od kuchni - sukcesywnie przeglądam wszystkie szafki i  inne zakamarki, przekładam, układam, wyrzucam, przesypuję. W międzyczasie zahaczyłam i o toaletkę w sypialni, w ruch poszła kolorówka i lakiery do paznokci. Czego ja tam nie znalazłam ;) Tym też sposobem czerwcowe denko wzbogaciło się o kilku sporo przeterminowanych gagatków. Zapraszam na przegląd całości:



1. BingoSpa, Sól do kąpieli z minerałami i aloesem 

Jednym zdaniem: Skusiła mnie promocja w sklepie internetowym Bingo - 2,90 zł / szt! Kupiłam kilka pudełek i nie żałuję. Sól ma zdecydowany zapach sosnowego lasu, dzięki czemu kąpiel z jej dodatkiem to prawdziwy relaks i aromaterapia :) Nie wysusza skóry! 
Czy kupię ponownie: Tak

2. 
BingoSpa, Kawior do kąpieli z kolagenem i oligominerałami 

Jednym zdaniem: Ma postać niewielkich kuleczek o transparentnym wykończeniu, dobrze rozpuszcza się w wodzie, delikatnie barwi ją na niebiesko. Skóra po kąpieli jest niezwykle gładka i aksamitna, niestety wannę trzeba porządnie wyszorować - tworzy się na niej niebieskawy osad 
Czy kupię ponownie: Tak




3. Tołpa, botanic, amarantus, nawilżający żel pod prysznic
Jednym zdaniem
: Zakochałam się zarówno w zapachu - jest niezwykle delikatny i taki... dziewczęcy, jak i właściwościach żelu - zostawia skórę miękką i przyjemnie nawilżoną. Szczegółowa recenzja właśnie się pisze, zapraszam za kilka dni
Czy kupię ponownie
: Tak


4. Original Source, żel pod prysznic Mango & Macadamia
Jednym zdaniem
: Kupiony w pakiecie z wersją limonkową którą wielbię! Ten nie spisuje się aż tak dobrze - zapach jak dla mnie jest ciut mdły. Żel słabo się pieni przez co staje się niewydajny. Nie przesusza skóry! 

Czy kupię ponownie: Nie wiem

5. Eveline Cosmetics, Slim Extreme 4D, złoty peeling masaż drenujący
Jednym zdaniem
: Całkiem przyjemny choć niezbyt mocny zdzierak. Dokładna recenzja >>TUTAJ<<
Czy kupię ponownie
: Tak






6. Yves Rocher, Szampon przywracający blask z wyciągiem z nagietka
Jednym zdaniem
: Zupełny przeciętniak, jakoś nie mam szczęścia do szamponów YR. Ładnie pachnie i fajnie oczyszcza włosy ale na tym jego zalety się kończą. Prócz tego mocno je plącze, nie zauważyłam też żeby jakoś specjalnie lśniły po jego użyciu 

Czy kupię ponownie: Nie

7. Pilomax, Henna Wax, maska regenerująca włosy suche i zniszczone ciemne
Jednym zdaniem
: Jednym z jej głównych zadań miało być ograniczenie wypadania włosów. Na początku może i rzeczywiście była poprawa w tym temacie, ale pod koniec opakowania problem wrócił ze zdwojoną siłą! Dodatkowo maska dość mocno przetłuszczała mi włosy. Trochę się na niej zawiodłam - lubię kosmetyki tej marki ale ten to w moim odczuciu bubelek. 

Czy kupię ponownie: Nie




8. Accos, Płyn myjący, skóra tłusta, mieszana i skłonna do trądziku
Jednym zdaniem
: Dermokosmetyk kupiony po konsultacji z dermatologiem , miał poprawić stan buźki mojej córki. Niestety u niej nie sprawdził się wcale - niesamowicie przesuszał skórę, nie robił nic w kierunku wyeliminowania problemu. Za to u mnie, przy suchej cerze, spisał się świetnie - delikatnie się z nią obchodził, fajnie oczyszczał... Taki paradoks ;)
Czy kupię ponownie
: Nie wiem


9. Soraya
, So pretty! Peeling orzechowo-morelowy
Jednym zdaniem
: To z kolei jeden z ulubieńców mojego dziecka, zużyła go w takim tempie że nie zdążyłam naskrobać recenzji ;) Fajnie oczyszcza cerę, aż roi się w nim od maleńkich ale wyraźnie wyczuwalnych drobinek. 

Czy kupię ponownie: Tak




10. Gillette Fusion, Proglide Gel, żel do golenia 
Jednym zdaniem: Kosmetyk w spadku po mężu - jego niesamowicie podrażniał, u mnie spisywał się na medal. Fajna żelowa konsystencja, która po chwili zmienia się w puchatą pianę, dzięki czemu już naprawdę niewielka ilość wystarcza na ogolenie całych nóg. Polubiłam się z nim! 
Czy kupię ponownie: Tak

11. Tołpa, dermo body, nova, odnawiające mleczko regenerujące 
Jednym zdaniem: Jeden z moich ulubieńców w temacie nawilżania ciała. Szczegóły >>TUTAJ<< 
Czy kupię ponownie: Tak
 

12. Soraya, Piękne ciało Milkberry, So pretty!, Balsam do ciała 
Jednym zdaniem: Mój kolejny ulubieniec, w zapachu można się wprost zakochać! Recenzja >><<TUTAJ 
Czy kupię ponownie: Tak



13. Wibo, Illuminating true recorver foundation, rozświetlający fluid do twarzy 
Jednym zdaniem: Choć krycie dawał średnie, zapewniał skórze niesamowicie dobre jak na podkład nawilżenie, przyjemnie ją rozświetlał. Trwałość na dobrym poziomie, utrzymywał się na twarzy calutki dzień bez poprawek. 
Czy kupię ponownie: Tak

14. Nivea, Fruiyu Shine Strawberry, pomadka ochronna 
Jednym zdaniem: Bubel! Przesusza usta, odbarwia je nieestetycznie na czerwono. Zdecydowanie bardziej wolę wersję klasyczną!
Czy kupię ponownie: Nie 

15. 16, 17. cienie do powiek: Virtual - Lava eye shadows 306, matt & shine 118 summer violet, Lovely - I love satin... nr 1 

Jednym zdaniem: Lava - fajny wypiekany cień o zdecydowanym odcieniu fioletu, z lekkim połyskiem. Matt & Shine - również fiolety, o zróżnicowanym wykończeniu, Lovely - brązy idealne na co dzień, satynowe i lekko błyszczące 
Czy kupię ponownie: Na razie nie, nie mam miejsca w kuferku ;)



18-23 lakierowa armia: Golden Rose, Vipera, Kobo, Miss Sporty - umarły śmiercią naturalną - zgluciały, zgęstniały lub wręcz przeciwnie, stały się nieziemsko wodniste
 

Jak Wasze czerwcowe zużycia?

51 komentarzy:

  1. a wiesz ja też ostatnio wyrzuciłam identycznie cienie jak Ty :) te same kolory ^^ najśmieszniejsze jest, że może z raz je użyłam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tych wypiekanych tez użyłam może ze trzy razy ;)

      Usuń
  2. Ta sól z bingo spa musi pachnieć przepięknie :p

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie ta maska Pilomax bardzo służy - ale mam wersję do włosów jasnych.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ogromne denko :) Te produkty Bingo Spa mnie mocno ciekawią :) Ja też muszę porządki zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie powiem żeby to było moje ulubione zajęcie ale czasami trzeba ;)

      Usuń
  5. Spore i fajne denko, gratuluję. Widzę, że u Ciebie Tołpa też spisuje się nieźle :)
    Kawior do kąpieli mnie kusi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba nie miałam jeszcze żadnego bubelka z Tołpy :)

      Usuń
    2. Faktycznie większość produktów Tołpy i u mnie się sprawdziła :)

      Usuń
  6. kolorówki dużo, gratuluję zużyć! :))

    OdpowiedzUsuń
  7. dziwne to z tym płynem accos - ja mam ich kostkę myjącą i jestem bardzo ciekawa czy się sprawdzi ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Spore denko - ja mam kostkę myjąca z accoss i całkiem fajna jest a jeszcze w tej cenie co ja dorwałam to tylko sie myć :) A bardzo podobają mi się oba kolory lakierów z GR :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kolorki są fajne, ale zupełnie zmieniły swoja konsystencję...

      Usuń
  9. spore denko! ja musze wypróbwoać żele OS, moze na wyjazd kupię jakiś ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam tą maskę WAXa i spisuje się na prawdę dobrze. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam tylko pomadkę Nivea i też jej nie polubiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja z pewnością więcej po nią nie sięgnę...

      Usuń
  12. też używam zwykłych męskich żeli do depilacji, gratuluję denka.

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzę mój ukochany płyn micelarny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochanie, w tym denku nie ma żadnego micelka...

      Usuń
  14. Fajne denko :) Balsam Soraya też wywaliłam choć w tubie i cieszę się, że już po nim ;) A żel OS mam zielony i właśnie sobie wyłożyłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zielony ale który? fajna jest wersja z kaktusem :)

      Usuń
  15. mam te cienie z virtuala, które wyrzuciłaś i całkiem je lubię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też całkiem je lubiłam, jednak data ważności robi swoje ;)

      Usuń
  16. Chyba po raz pierwszy czytam negatywna opinię o WAXie :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Zaciekawiłaś mnie tym peelingiem z soraji! A do szamponów z YR faktycznie chyba masz pecha, ja każdy który miałam bardzo lubiłam, ale skoro ten taki przeciętniaczek to będę go unikać:)

    OdpowiedzUsuń
  18. następny w kolejce mam właśnie ten szampon z YR. Mam nadzieję, że u mnie lepiej się sprawdzi :P

    OdpowiedzUsuń
  19. to się nazywa denko, gratuluję:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Spore denko! Poszalałaś!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja też uwielbiam peeling do twarzy od Soraya , dla mnie jeden z lepszych :)
    Śliczne te kolory lakierów błękitny i zielony, szkoda że im się umarło :]

    OdpowiedzUsuń
  22. Tołpą właśnie teraz się myję i jest dla mnie urocza :))

    OdpowiedzUsuń
  23. uwielbiam ten zapach żelu OS :D

    OdpowiedzUsuń
  24. U mnie tak trochę cienko z denkiem :P . Mam ten peeling Eveline , świetnie pachnie <3 . Znam , używam fluidu Wibo ; )

    OdpowiedzUsuń
  25. Ale dużo kosmetyków miałaś :)
    ja miałam z nich wax i uwielbiam go ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Spore denko :) Miałam tego Wax-a i też nie byłam nim zachwycona

    OdpowiedzUsuń
  27. nie rozcieńczasz lakierów jak zgęstnieją?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgęstniały akurat topy, lakiery zrobiły się płynne jak woda...

      Usuń
  28. Tyle cudowności - ależ musiało u Ciebie pięknie pachnieć.

    OdpowiedzUsuń
  29. uwielbiam ten peeling orzechowy Soraya - używam juz bardzo długo i jest naparawde cudny. Super oczyszcza, wygładza skore naprawdę fajny efekt :)

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena