czerwca 2014 ~ In my secret world...

poniedziałek, 30 czerwca 2014

Najwspanialszy prezent urodzinowy :) Kokosowo-limonkowe cudeńka z kremem waniliowym :)

Dwa dni temu świętowałam kolejne 18-te urodziny ;) Wśród sterty prezentów największą radość sprawił mi jeden, bardzo szczególny. To przepyszne babeczki przygotowane własnoręcznie i w wielkiej tajemnicy przez moją Córkę :) Od jakiegoś czasu pieczenie wciąga ją coraz bardziej, lubi wypróbowywać nowe przepisy i testować je na domownikach :) Nieskromnie przyznam że chyba jeszcze nigdy nie zaliczyła wpadki, a wszyscy w domu cieszą się jak kiedy tylko planuje kolejne eksperymenty :) Dla mnie przygotowała Babeczki kokosowo-limonkowe z kremem waniliowym - przyznacie że już sama nazwa przyprawia o ślinotok ;)


piątek, 27 czerwca 2014

Rozkosznie urocza i cudnie pachnąca paczka (post chwalipięcki) :D

Z reguły w postach chwalipięckich - żeby nie zanudzać Was nimi za często - staram się kumulować przesyłki z danego okresu i pokazywać je hurtowo. I taki też wpis miał powstać już niebawem, jednak gdy wczoraj po powrocie z pracy ujrzałam niepozornych rozmiarów paczuszkę zmieniłam zdanie ;) Kto mnie nią uraczył i co znalazłam w środku? Zapraszam do dalszej lektury :)


środa, 25 czerwca 2014

Słońce na zawołanie... Vita Liberata, Pianka samooplająca & Rękawica do aplikacji

Wszelkiej maści samoopalaczy unikałam dotąd jak ognia ;) Bałam się smug na ciele, nierównego efektu, marchewkowo pomarańczowej skóry i problematycznej aplikacji. Kiedy więc w moje ręce wpadł jakiś czas temu zestaw nieznanej mi wcześniej firmy Vita Liberata byłam pełna obaw. Znalazłam w nim kosmetyk w postaci pianki (odcień Medium z linii pHenomenal) oraz specjalną rękawicę do aplikacji. Z drugiej strony ciekawość zaczynała brać górę, dlatego po powrocie z urlopu, gdy moja skóra była już lekko zbrązowiona, postanowiłam zaryzykować ;)


poniedziałek, 23 czerwca 2014

Ukojenie po ciężkim dniu... Hydromineralny zabieg do stóp z glinką ghassoul

Astronomiczne lato już z nami, sandałki i japonki zastąpiły cięższy kaliber obuwia, zatem nasze stopy powinny prezentować się nienagannie :) Jeśli jeszcze nie macie sprzymierzeńca w doprowadzeniu ich do perfekcji, polecam bohatera dzisiejszego wpisu. Hydromineralny zabieg do stóp z glinką ghassoul - do stosowania na dwa sposoby - oba równie przyjemne co skuteczne. Zaciekawione? Zapraszam do lektury :)


sobota, 21 czerwca 2014

Dla zabieganych... Ujędrniająco-wygładzający balsam do ciała pod prysznic Argan Oil, Eveline Cosmetics

Do tej pory jak ognia unikałam "wynalazków" jakie do swej oferty wprowadza coraz więcej firm czyli balsamów do stosowania pod prysznicem. W zasadzie bez powodu, jakoś tak z góry założyłam że taka forma aplikacji na pewno nie zda egzaminu, że jest mniej precyzyjna... Na korzyść jednak przemawiała szybkość stosowania, pomału więc zaczęłam dojrzewać do wypróbowania jakiegoś. Kiedy więc w ostatniej paczce od drogerii Uholki znalazłam takiego jegomościa ciekawość wzięła górę i błyskawicznie poszedł w ruch :) Jak spisał się u mnie Ujędrniająco-wygładzający balsam do ciała pod prysznic Argan Oil od Eveline Cosmetics?


środa, 18 czerwca 2014

Twarzowy czarodziej? Magic Make-up, Nawilżający krem zmieniający się w rozświetlający fluid od Lirene

Wraz z nadejściem cieplejszych dni coraz chętniej sięgam po lekkie, nawilżające podkłady, rezygnując na ich rzecz z tych ciężkich i mocno kryjących. Nie cierpię podczas upałów nosić na sobie grubej maski pudru, mam wrażenie że skóra się pod nią dusi w tak wysokich temperaturach ;) Do tej pory prym wiodły u mnie o tej porze roku kremy BB, jednak Laboratorium Dr Ireny Eris poszło o krok dalej i wymyśliło małego czarodzieja – nawilżający krem zmieniający się w rozświetlający fluid – przyznacie że brzmi ciekawie, a jak się sprawdził?


poniedziałek, 16 czerwca 2014

Żywy ogień pogromcą cellulitu? Koncentrat cynamonowo-kofeinowy z olejkiem arganowym, BingoSpa

Choć tytuł może brzmi ciut drastycznie pragnę Was uspokoić - nie poddałam się aż takim torturom by wyeliminować wroga ;) Jednak od jakiegoś czasu używam kosmetyku, który do granic możliwości rozgrzewa skórę! Tym cudem jest Koncentrat 100 % cynamonowo-kofeinowy z olejkiem arganowym od BingoSpa. Czy efekty rekompensują dyskomfort? Zapraszam do lektury :)


sobota, 14 czerwca 2014

MAKE UP FOR YOU, Zestaw 7 pędzli do makijażu od Born Pretty Store

Pędzle do makijażu to gadżet, którego u mnie nigdy w nadmiarze ;) Chętnie sięgam po nowe, nieznane mi wcześniej, choć mam i swoich ulubieńców. Kiedy więc na stronie Born Pretty Store znalazłam tak wielkie ich zatrzęsienie, ze dwa dni musiałam myśleć na które się zdecydować ;) W końcu padło na 7-elementowy zestaw Make Up For You w zgrabnym etui. Używam ich od dłuższego czasu, dziś zatem czas na recenzję :)


czwartek, 12 czerwca 2014

Fixer - czy warto? Makeup Setting Spray, Utrwalający spray do makijażu od Avon

Choć na co dzień mój makijaż jest raczej minimalistyczny – ograniczam się z reguły do podkładu, kredki, neutralnych cieni, maskary, odrobiny różu i błyszczyka dla podkreślenia ust – tak przy większych wyjściach lubię ciut się nim pobawić i dopracować w każdym calu. Tak w jednym jak i drugim wypadku zależy mi zarówno na efekcie, jak i trwałości. W zapewnieniu tego drugiego od jakiegoś czasu usiłuję zdać się na fixer Avonu, idzie nam jednak dość opornie...


poniedziałek, 9 czerwca 2014

Śmieciaki, pustaki... denko Maj 2014 :)

W tym miesiącu ze sporym opóźnieniem ale nie mogło go zabraknąć ;) Nie przedłużając zatem i bez zbędnych wstępów zapraszam na przegląd zużyć z ostatniego miesiąca :)

sobota, 7 czerwca 2014

Kalimera :) Witam po powrocie (duuużo zdjęć) :D

Wszystko co dobre szybko się kończy, i tym też sposobem nasze wakacje dobiegły końca... Niestety, bo Grecję pokochałam całym serduchem i to od pierwszego wejrzenia :) Przesympatyczni i przyjaźnie nastawieni ludzie, uśmiechający się do Ciebie zupełnie bez powodu, totalny luz i czas na wszystko, brak pośpiechu a także kierowanie się zasadą: "co masz zrobić dziś zrób jutro - będziesz miał dwa dni wolnego" ;). Choć dla nas Polaków ta kompletna beztroska Greków może wydawać się czasami ciut irytująca, ja odkryłam że mentalnie czuję się mocno związana z tym krajem ;) I już planuję kolejną wyprawę ;) Tymczasem obiecana fotorelacja w pigułce.


Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena