Kosmetyki Green Pharmacy darzę sporą sympatią, głównie za ich porządne działanie i cudne retro opakowania :) Do tej pory miałam styczność głównie z ich produktami do włosów i do kąpieli, z ogromną zatem radością odebrałam wiadomość z Klubu Elfa Pharm o zakwalifikowaniu się do testów żelu oraz pianki do higieny intymnej. Czy któreś z nich zostało moim faworytem? Zapraszam na małą intymną bitwę :)
środa, 26 lutego 2014
poniedziałek, 24 lutego 2014
Mus czekoladowy z malinami czyli trochę lata w środku zimy :)
Weekend to zwykle czas, kiedy mogę trochę odetchnąć i wyhamować :) Ale że zbyt długo odpoczywać nie potrafię, to zwykle już sobotnim popołudniem wpadam do kuchni i tworzę smakołyki dla rodziny. Od jakiegoś czasu w tych poczynaniach pomaga mi córka, która odkryła w sobie prawdziwą smykałkę do przyrządzania deserów ;) Dziś jeden z nich, zainspirowany tęsknotą za latem (maliny) i upodobaniem do klasyki (czekolada) :)

sobota, 22 lutego 2014
Dakotowy mix zdjęciowy #1 :D
Na blogach roi się od szybkich zdjęciowych mixów, postanowiłam zatem i ja unieść się tej fali ;) Przedstawiam zbiór przypadkowych fotek z mijającego tygodnia - dajcie znać czy lubicie oglądać takie wpisy :)
trzecia jedynka pożegnana, portfel wróżki-zębuszki coraz chudszy ;)
czwartek, 20 lutego 2014
Spacer księżycową ścieżką... Moonlight Path Body Lotion, Bath & Body Works
Kosmetyki marki Bath & Body Works jak do tej pory były dla mnie nieuchwytne z jednego prostego powodu: bardzo słabej dostępności... Od jesieni 2012 można kupić je w Polsce, jednak salonów firmowych wciąż jest niewiele i ograniczają się tylko do Stolicy. Na ostatnim spotkaniu Kejterek miałam okazję otrzymać jeden z flagowych produktów marki - balsam do ciała z linii zapachowej Moonlight Path. Czy dałam się mu uwieść? Zapraszam :)
wtorek, 18 lutego 2014
Pielęgnacja z Celestynką, part 5 - Żel pod prysznic Argan & Zioła, Celestin
Żele pod prysznic i inne kosmetyki do oczyszczania ciała nie mają łatwego zadania - na rynku jest ich tak ogromny wybór, że trudno zaskoczyć czymś nowym i świeżym... Z drugiej strony, ja osobiście nie oczekuję od nich wiele - mają dobrze usuwać brud, nie podrażniać skóry i ładnie pachnieć :) Dziś chciałam przedstawić Wam Żel pod prysznic Argan & Zioła z linii Celestin, ostatni kosmetyk z paczki, którą jakiś czas temu otrzymałam od Uzdrowiska Rymanów Zdrój. Niby banalny, a tak zaskakujący :)
niedziela, 16 lutego 2014
Błyskawiczna kreska... Art de Lautrec, Wodoodporna kredka do oczu Smoky Eyes z gąbką
Eyeliner czy kredka? Nie mam faworyta, w zależności od nastroju i humoru sięgam po jedno lub drugie ;) Precyzja nie jest moją mocną stroną więc ten pierwszy wymaga więcej poświęcenia, kredka więcej wybacza ale efekt nie jest tak spektakularny. Tak czy inaczej - wybór mieć lubię i chętnie doposażam kosmetyczkę w kolejne nowości ;) Najmłodsza w zespole jest Wodoodporna kredka do oczu Smoky Eyes z gąbką, Art de Lautrec od Ados Cosmetics i dziś o niej słów kilka :)
piątek, 14 lutego 2014
Pachnący malec od Marion :) Olejki Orientalne: macadamia, ylang-ylang, odżywienie włosów.
Jakiś czas temu w moje skromne progi zawitał mały cudaczek firmy Marion - jeden spośród czterech braci z linii Olejki Orientalne: macadamia, ylang-ylang, którego zadaniem jest odżywienie włosów. Przyznam że poprzeczka stała wysoko, na co dzień używam olejów kosmetycznych, byłam zatem ciekawa jak to cudo spisze się na ich tle... Nie przeciągając zatem, zapraszam na recenzję :)
środa, 12 lutego 2014
Zdublowana przyjemność, czyli Podwójne Paluszki od Beer Fingers :)
Znacie to uczucie podczas pałaszowania tradycyjnych paluszków: sięgacie do opakowania i bach - wyławiacie podwójnego gagatka? Prawdopodobieństwo znalezienia to prawie jak czterolistna koniczynka albo trójka w totka, ale ja bardzo je lubię i zawsze od takich poszukiwań rozpoczynam nową paczkę :) Beer Fingers przyszło mi z pomocą - to jedyne na rynku i opatentowane podwójne paluszki :)
poniedziałek, 10 lutego 2014
♥♥♥ Tołpowe rozdanie dla wrażliwców ♥♥♥ Linia Rosacal do wzięcia!
Te z Was, które w miarę regularnie do mnie zaglądają, doskonale wiedzą że:
a) lubię rozdawać prezenty
b) uwielbiam kosmetyki marki Tołpa :)
Dziś zatem połączyłam te dwa fakty i postanowiłam oddać którejś z Was część z moich kremowych zapasów. Linię rosacal poznałam w całości, mnie osobiście bardzo służy - rewelacyjnie łagodzi zaczerwienienia, koi i odżywia skórę. Co jest dokładnie przedmiotem rozdania? Łagodzący koncentrat wzmacniający, przeciwzmarszczkowy krem wzmacniający na dzień SPF 15 i łagodzący krem wzmacniający dzień lekki SPF 10. Moje o nich recenzje przeczytacie >>TUTAJ<< i >>TUTAJ<<
a) lubię rozdawać prezenty
b) uwielbiam kosmetyki marki Tołpa :)
Dziś zatem połączyłam te dwa fakty i postanowiłam oddać którejś z Was część z moich kremowych zapasów. Linię rosacal poznałam w całości, mnie osobiście bardzo służy - rewelacyjnie łagodzi zaczerwienienia, koi i odżywia skórę. Co jest dokładnie przedmiotem rozdania? Łagodzący koncentrat wzmacniający, przeciwzmarszczkowy krem wzmacniający na dzień SPF 15 i łagodzący krem wzmacniający dzień lekki SPF 10. Moje o nich recenzje przeczytacie >>TUTAJ<< i >>TUTAJ<<
sobota, 8 lutego 2014
Ulubieńcy młodej cery: So Pretty! Ultralekki krem nawilżający, Piękna Cera Aqua, Soraya
Czas biegnie nieubłaganie sprawiając, że dzieci dorastają szybciej niż życzyliby sobie tego rodzice ;) Tym oto sposobem mały bąbel, jakim jeszcze niedawno była moja córka, zmienił się niepostrzeżenie w nastolatkę pełną gębą ;) Tym samym mam wreszcie godnego pomocnika do wszelkiej maści testów kosmetycznych. Dziś pierwszy post z cyklu "Ulubieńcy młodej cery" a na tapecie So Pretty! Ultralekki krem nawilżający z linii Piękna Cera Aqua marki Soraya. Zapraszamy :)
czwartek, 6 lutego 2014
Zakupowo-przesyłkowo, czyli napad na Biedronkę i nowości w pocztowej skrzynce ;)
Zakupów w Biedronce zupełnie nie planowałam, nawet przeoczyłam ostatnią gazetkę. Jednak wracając wczoraj z pracy moje nogi jakoś same się tam skierowały ;) I jestem im za to wdzięczna ;) Namierzyłam też stacjonarnie spory wybór kosmetyków BingoSpa, zakupy na razie bez szału ale ja tam jeszcze wrócę ;) Pan listonosz również gościł u mnie w ostatnim czasie dwukrotnie i zostawił małe co nieco. Zapraszam na przegląd moich kosmetycznych nowości!
środa, 5 lutego 2014
Czas wyrzucić śmieci... Denko Styczeń 2014 :)
W Nowy Rok z impetem - taka zasada przyświeca mi zawsze w okolicach stycznia ;) Z realizacją jest różnie, w tym roku jednym z postanowień było regularne zużywanie pootwieranych kosmetyków. Jak na razie nie jest źle, styczniowe denko do najmniejszych nie należy. Tylko zdążyć na czas, jak co miesiąc, nie potrafiłam ;) Oto mały przegląd moich ostatnich zużyć:
poniedziałek, 3 lutego 2014
Pielęgnacja z Celestynką, part 4 - Olejek do ciała i do masażu Argan & Zioła, Celestin
Oleje pokochałam jakiś czas temu miłością ogromną, głównie za ich wszechstronne zastosowanie i rewelacyjne działanie. Co jakiś czas sięgam po nowe by wzbogacić zapasy i uatrakcyjnić pielęgnację ciała i nie tylko ;) Kiedy więc w paczce od Uzdrowiska Rymanów Zdrój ujrzałam maleńką buteleczkę oznaczoną etykietą Olejek do ciała i do masażu z linii Argan & Zioła wiedziałam, że to właśnie od niego rozpocznę testy. Jak się sprawdził? Zapraszam!
sobota, 1 lutego 2014
O duecie (nie)idealnym... Lady Berry, Perfumowany peeling i krem do ciała, Perfecta
Jak może pamiętacie jakiś czas temu na FB Perfecty można było dostać się do testów ich wielce zachwalanych nowości, perfumowanych kosmetyków o wdzięcznych nazwach i kuszących opakowaniach. Mój wybór padł na linię zapachową Lady Berry, która na myśl miała przywodzić słodycz leśnych owoców. W skład duetu wchodzą Perfumowany peeling do ciała oraz Perfumowany krem do ciała. Jak się sprawdziły? Zapraszam :)
Strony
▼
Obsługiwane przez usługę Blogger.