Idealna polerka do dłoni ;) Nawilżający peeling do rąk z ekstraktem z wanilii 8w1, Młode Dłonie, Eveline Cosmetics ~ In my secret world...

sobota, 4 stycznia 2014

Idealna polerka do dłoni ;) Nawilżający peeling do rąk z ekstraktem z wanilii 8w1, Młode Dłonie, Eveline Cosmetics

Moje dłonie to dość kapryśny i wymagający wyjątkowej pielęgnacji element ciała ;) Zwłaszcza zimą często są spękane, przesuszone czy szorstkie - zatem bez porządnie działających kosmetyków raczej nie potrafię się obejść. Peelingów do dłoni używam od dłuższego czasu, i choć mam w tym temacie faworyta to jednak od niedawna ktoś mocno depcze mu po piętach ;) Moje najnowsze odkrycie to Nawilżający peeling do rąk z ekstraktem z wanilii 8w1z linii Młode Dłonie od Eveline Cosmetics.


W dwóch słowach od producenta:

Nawilżający peeling do rąk 8w1 jest szczególnie polecany dla osób o przesuszonych, szorstkich i zniszczonych dłoniach. Innowacyjna formuła bogata w zaawansowane składniki aktywne doskonale wygładza skórę, niweluje uczucie suchości i szorstkości. Przełomowa technologia YOUNG HAND&HYALURON™ długotrwale nawilża, odżywia i regeneruje. Nadaje skórze aksamitną gładkość i miękkość w dotyku.

Subtelny zmysłowy zapach z nutą wanilii zapewnia ukojenie zmysłów, relaksuje i odpręża.

KOMPLEKSOWE DZIAŁANIE 8 w 1:
1. Skutecznie i delikatnie złuszcza martwe komórki naskórka.
2. Niweluje suchość i szorstkość skóry.
3.Wygładza nierówności.
4. Głęboko nawilża i odżywia.
5. Intensywnie regeneruje i odmładza.
6. Przywraca sprężystość i elastyczność.
7. Rozjaśnia przebarwienia i poprawia koloryt.
8. Koi i łagodzi podrażnienia.



Moja opinia:


Muszę zacząć od zapachu bo ten uwiódł mnie od pierwszego użycia :) Choć przyznam, że trudno nie było - bardzo lubię kosmetyki o aromacie wanilii jednak niosą one w sobie pewne niebezpieczeństwo - niezwykle łatwo przekroczyć cienką linię pomiędzy aromatem pieszczącym nos a duszącym  i męczącym na dłuższą metę... Eveline na szczęście stanęło na wysokości zadania - peeling pachnie jak świeżo przyrządzony, ciepły jeszcze waniliowy budyń :) Zapach nie jest przy tym sztuczny czy chemiczny a w dalszych nutach wyczuwam delikatnie miód i cytrynę :) Na dłoniach utrzymuje się jeszcze kilka chwil po zabiegu.



Opakowanie niezwykle funkcjonalne - miękka plastikowa tuba stojąca "na głowie", dzięki czemu kosmetyk jest zawsze gotowy do użycia :) Materiał z którego ją wykonano jest elastyczny - nie pęka w trakcie używania, nie zagina się i nie łamie. Przyjemna w odbiorze szata graficzna nawiązuje do głównego składniku peelingu. Zamknięcie na zatrzask daje swobodny dostęp do kosmetyku - działa sprawnie i nie zacina się. Odpowiednich rozmiarów otworek aplikuje produkt sprawnie, nie zapycha się.



Konsystencja peelingu jest miękka i kremowa, jednak nie nadmiernie tłusta czy tępa w użyciu. Niezwykle łatwo daje się na dłoniach rozprowadzić a jednocześnie nie spływa z nich podczas aplikacji. Wewnątrz zatopionych zostało całe mnóstwo drobinek różnego koloru i wielkości, które świetnie masują i zdzierają martwy naskórek. Według zaleceń producenta peeling należy nałożyć na czyste, lekko wilgotne dłonie i zapewnić im kilkuminutowy rozkoszny seans ;) W tym czasie kosmetyk stopniowo się wchłania, do zmycia pozostają tylko peelingujące drobinki.



Działanie kosmetyku bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Peelingujące drobinki w czasie kilkuminutowego masażu skutecznie i zarazem delikatnie usuwają obumarły naskórek i niwelują szorstkość - dłonie po opłukaniu są jedwabiście gładkie a skóra odzyskuje elastyczność. Przy dłuższym stosowaniu ładnie wyrównuje koloryt skóry - moje dłonie pełne są blizn po maleńkich skaleczeniach które stopniowo rozjaśniają się i znikają. Także wszelkie świeże skaleczenia łatwiej się goją - kosmetyk aplikowany bezpośrednio na nie nie powoduje pieczenia czy szczypania. Skóra nie jest przy tym przesuszona, jej nawilżenie po zabiegu uważam za przyzwoite, choć po jakimś czasie i tak wklepuję w nie jeszcze krem :)



Moja ocena: 5 / 5

Cena: ok. 6 zł / 75 ml
 

Dostępność: jak wszystkich kosmetyków tej firmy raczej bezproblemowa

Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji.


Lubicie rozpieszczać swoje dłonie?

49 komentarzy:

  1. Lubię peelingi do dłoni, z pewnością wypróbuje i ten :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też od jakiegoś czasu nie rozstaję się z tym kosmetykiem :)

      Usuń
  2. mój ulubiony peeling do dłoni :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba wszyscy już go mają :D też muszę wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie stosowałam peelingu do dłoni i nie wydaje mi się, aby był niezbędny moim dłoniom do szczęścia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślałam kiedyś podobnie, aż zaczęłam ich używać i zauważyłam różnicę ;)

      Usuń
  5. Mmm budyń waniliowy :D aż wstyd się przyznać, ale nigdy nie robiłam peelingu dłoniom :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja często robię też taki typu DIY - na dniach będzie wpis na ten temat :)

      Usuń
  6. Jeszcze nigdzie go nie widziałam, ale Twoja opinia zachęciła mnie do jego kupna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem pewna że i Tobie przypadnie do gustu :)

      Usuń
  7. ach kusicie z każdej strony, tez chce go mieć

    OdpowiedzUsuń
  8. zapachem kusi,cena okazyjna.jak znajde to chetnie kupie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też go mam i jestem zadowolona :) Ale sama pewnie bym go sobie nie kupiła :P

    OdpowiedzUsuń
  10. mam ochotę go zakupić i wypróbować, bo każdy go chwali ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. fantastyczny produkt, ja go szczerze uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Właśnie czytała kilka pochlebnych opinii tego produktu i wydaje się być kuszący :)

    OdpowiedzUsuń
  13. muszę w końcu przetestować go na moich dłoniach :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszyscy go chwalą więc muszę wreszcie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawy produkt, przyznam szczerze że o ile kremuje dłonie nałogowo tak peelinguje je bardzo rzadko, chyba czas zatroszczyć się i o ten aspekt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i z dłoni trzeba od czasu zedrzeć martwy naskórek ;)

      Usuń
  16. słyszałam wiele dobrego o tym kosmetyku :) będę musiała kiedyś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  17. baaaardzo mnie zachęciłaś... oj, bardzo! ja nigdy jeszcze nie miałam peelingu przeznaczonego do dłoni, zwykle peelinguję dłonie resztkami, które zostały mi na rękach po peelingu stóp, ale byłoby miło poprawić stan dłoni czymś pachnącym i łagodniejszym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do stóp mimo wszystko zdzieraki są ciut mocniejsze i nietrudno o podrażnienia delikatnej skóry dłoni :)

      Usuń
    2. to prawda, dlatego zwykle moje peelingowanie trwa chwilę i już nawet wtedy wiem, że źle czynię ;)

      Usuń
  18. Przydałby mi się taki peeling...

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam ten peeling! Za działanie, jak i za jego cudowny, waniliowy zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  20. super jest, pięknie pachnie i wygładza, czysta przyjemność .

    OdpowiedzUsuń
  21. Nigdy nie stosowałam peelingów specjalnie do dłoni, może kiedyś najdzie mnie taka potrzeba to będę pamiętać o tym :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Po tylu recenzjach jakie przeczytałam o tym peelingu, wiem że musze go znaleźć i kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kupuję głównie peelingi do całego ciała, ale ten również kusi :]

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena