Pielęgnacja z krańców świata... Regenerujący olejek do twarzy, 5 drogocennych olejów, Świat Natury, Soraya ~ In my secret world...

czwartek, 7 listopada 2013

Pielęgnacja z krańców świata... Regenerujący olejek do twarzy, 5 drogocennych olejów, Świat Natury, Soraya

Z olejkiem Soraya po raz pierwszy zetknęłam się latem, jednak nie dane nam było bliżej się poznać ;) Udało mi się użyć go ze trzy razy i nawiązać zalążek przyjaźni, gdy moja Mama wpadła na genialny pomysł, że to jednak jej skóra wymaga głębszej regeneracji i perfidnie mi go zwędziła ;) Pożegnałam go nie bez bólu serca, ale rodzicielce się nie odmawia... Niedawno jednak mogłam przekonać się o tym, że dobro powraca - w paczce od serwisu Uroda i Zdrowie znalazłam między innym to cudeńko :) Zapraszam na recenzję Regenerującego olejku do twarzy 5 drogocennych olejów z linii Świat Natury, Soraya.


Info od producenta:
 

Wyjątkowa mieszanka szlachetnych naturalnych olejów: arganowego, migdałowego, z róży, z amarantusa, wzbogaconych w witaminy E i F oraz olejowy ekstrakt z nagietka. Esencja stworzona została z myślą o kobietach, które pragną pielęgnować swoją cerę w sposób niebanalny. Nasyca skórę cennymi składnikami odżywczymi, regeneruje,wygładza zapewniając kompleksową pielęgnację. Jego formuła dostarcza skórze substancji regenerujących i przeciwstarzeniowych. Naskórek staje się niezwykle gładki i elastyczny, poprawia się jędrność skóry, a zmarszczki ulegają spłyceniu. 




Moja opinia:
 

Kosmetyk zapakowany został w wygodny kartonik, z charakterystyczną dla linii świat natury szatą graficzną. Jest stonowana i utrzymana w jasnych, naturalnych kolorach. Na opakowaniu znajdziemy komplet wyczerpujących informacji, zalety i przeznaczenie poszczególnych olejów oraz oczywiście skład. Wewnątrz tekturowe zabezpieczenie chroniące buteleczkę przed przemieszczaniem się. 





Sama buteleczka jest dość niepozornych rozmiarów i w niezwykle prostym kształcie. Przez bezbarwne ścianki na bieżąco śledzić możemy ubytek kosmetyku, co jest dużym plusem. Pod zieloną zakrętką kryje się mały dozownik, który kropla po kropli aplikuje olejek, choć i sam lubi się przy tym zapaćkać ;) Moim zdaniem pipetka lub jakiś inny, bardziej precyzyjny aplikator, zdałby egzamin ciut lepiej. 





Konsystencja, jak łatwo się domyśleć, jest płynna ;) Nie jest jednak przesadnie lejąca, nie spływa z twarzy w czasie aplikacji, ładnie trzyma się skóry. Kosmetyk jest wydajny - na pokrycie całej twarzy wystarczą 3-4 krople. Dobrze się rozprowadza i przyjemnie wchłania, moja sucha skóra "wciąga" go prawie w całości. Pozostaje jedynie cienka powłoczka, która nie jest jednak specjalnie tłusta czy klejąca i pozwala skórze oddychać.





Muszę tez wspomnieć o zapachu olejku, bo to dla mnie istotna kwestia. Spodziewałam się jakiegoś ciężkiego i zawiesistego aromatu, tymczasem spotkała mnie miła niespodzianka ;) Jest świeży i lekki choć zdecydowanie esencjonalny. Delikatnie kwiatowy lecz nie banalny, ma w sobie jaką zagadkową nutkę :) Skład bardzo przyzwoity, tutaj prym wiodą tytułowe oleje: argan, migdał, amarantus, róża i krokosz a także ekstrakt z nagietka.





Stosuję olejek raz dziennie, wieczorem. Po części dlatego, by zapewnić skórze długofalową regenerację podczas nocnego odpoczynku - nie nakładam na nią nic więcej i daję olejkowi pole do popisu ;) Po części z innego powodu - kilka razy próbowałam aplikować go i na dzień, jednak nie do końca nadaje się pod makijaż. Poza tym miałam wrażenie, że kosmetyki nakładane na wierzch tłumią jego działanie.





Co daje mi stosowanie olejku? Skóra przede wszystkim stała się przyjemnie zregenerowana i odżywiona, a także dobrze nawilżona - zniknęły przesuszone miejsca w okolicach skrzydełek nosa czy na policzkach. Jest miękka i elastyczna w dotyku, odzyskała jędrność. Mam też wrażenie, że zmarszczki mimiczne ciut się "wyprasowały" ;) To jeśli chodzi o twarz, choć zdarza mi także stosować go do masażu, i również w tej roli spisuje się świetnie. Kosmetyk wyjątkowo łagodnie obchodzi się z moją skórą - nie zapchał jej, nie spowodował wysypu niespodzianek. 





Jestem zadowolona z działania kosmetyku, moim zdaniem to bardzo udany miks olejów, których działanie dobrze się uzupełnia i wspólnie może wiele ;) Chętnie do niego wrócę po zużyciu obecnego opakowania, a i dla Mamy kupię osobną buteleczkę ;)
 

Moja ocena: 5 / 5
 

Cena: 17-18 zł / 50 ml, często jednak można natknąć się na promocje
 

Dostępność: bezproblemowa - drogerie, internet

 

Olejek do testów otrzymałam  za pośrednictwem serwisu Uroda i Zdrowie. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji.



 
Stosujecie olejki do twarzy, czy jednak ta formuła nie do końca Wam odpowiada?

66 komentarzy:

  1. Zastanawiałam się nad nim jakiś czas temu i teraz chyba zdecyduję się na zakup :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę że i Ty będziesz zadowolona z zakupu :)

      Usuń
  2. kupiłam go jeszcze w rossmannowej promocji za 9zł ale dopiero od miesiąca używam; jestem nim zachwycona; wyparł nawet mojego ulubieńca - serum z Bioliq; bardzo podoba mi się zapach tego olejku - troszkę lawendowy?? na okres jesienno-zimowy kosmetyk idealny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację, zapach jest świetny na ten nieprzyjemny okres :)

      Usuń
  3. wygląda świetnie, jak taki dobry to chętnie go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta cała seria za mną chodzi ... no i będę musiała się na nią skusić i wypróbować...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też widzę w niej kilka kosmetyków które głośno mnie wołają ;)

      Usuń
  5. naprawdę fajny produkt, widzę że Soraya coraz częściej zaskakuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja do tej pory nie miałam zbyt często styczności z kosmetykami tej firmy, ale wiem już że to nadrobię :)

      Usuń
  6. Mam go i używam od czasu do czasu wieczorem. Ja również mam wrażenie, że spłyca zmarszczki :) Poza tym przyspiesza gojenie się różnych przykrych niespodzianek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masz rację, zaobserwowałam to także u siebie :)

      Usuń
  7. Wygląda bardzo profesjonalnie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Super, że się u Ciebie tak dobrze sprawdza! Ja się olejków cały czas trochę obawiam :( Moja cera nie chce ich pić i zostaję zazwyczaj z tłustą warstwą :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda że u Ciebie słabo się sprawdzają:(
      ja mam raczej suchą skórę która dosłownie spija olejek tuż po nałożeniu ;)

      Usuń
  9. To twarzy jeszcze nie stosowałam olejków, ale może pora zacząć:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam, ale kusząco wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam złe wspomnienia ze stosowania olejków do twarzy więc nie wiem czy zdecyduję się na jego kupno choć po przeczytaniu notki kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. który to był taki niedobry i tak źle się spisał?

      Usuń
  12. Szkoda że tak mało go w opakowaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może i mało ale jest tak wydajny że wystarcza na baaaardzo długo :)

      Usuń
  13. z tej serii jeszcze niczego nie miałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie olejek przeciera szlaki, ale coś czuję że skuszę się na więcej ;)

      Usuń
  14. widzę całkiem przyzwoity produkt ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. chętnie bym go wypróbowała na własnej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przyznam szczerze, że boję się używać olejków przy mojej cerze mieszanej. Boję się, że ją zapchają albo zwiększą jej przetłuszczanie się...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też miałam kilka obaw przed rozpoczęciem stosowania, jednak żadnych przykrych niespodzianek nie odnotowałam ;)

      Usuń
  17. ja nie stosuję, ale mam zamiar:) muszę ćwiczyć masaż, a olejek będzie jak znalazł:P

    OdpowiedzUsuń
  18. Odpowiedzi
    1. ja z pewnością po wykończeniu tej buteleczki sprawię sobie kolejną :)

      Usuń
  19. Olejków tego typu nigdy na twarz nie stosowałam no chyba że liczymy nakładania od czasu do czasu 100 procentowych olei. Ciekawa propozycja a sam kosmetyk wizualnie mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szata graficzna całej linii i mnie szalenie przypadła do gustu :)

      Usuń
  20. Podoba mi się i ważne, że nie zapycha :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tego bałam się najbardziej a tu miła niespodzianka :)

      Usuń
  21. Chyba to będzie mój następny olejek do twarzy i ciała ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. he nie przepadam za olejkami ale spróbować można

    OdpowiedzUsuń
  23. Od dawna mam na niego ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. chciałam go kupić już jakiś czas temu, ale tak się zbieram i zbieram, że napewno teraz kupię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie daj znać jak spisał się u Ciebie :)

      Usuń
  25. zaciekawiłaś mnie ! Przezroczysta buteleczka to bardzo wazny szczegół. Nie znoszę, kiedy nie wiem ile produktu jest w środku!
    http://paulinadziewczynaratownika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie przepadam za Sorayą, ale jak widać każda firma ma swoje perełki .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja w sumie dopiero poznaję ich ofertę ale jak na razie żaden z kosmetyków mnie rozczarował :)

      Usuń
  27. chętnie bym go wypróbowała ;-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Obawiałam się, że mógłby mnie zapchać, ale widzę, że jednak warto się nim bliżej zainteresować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja skóra nie odnotowała żadnych przykrych incydentów ;)

      Usuń
  29. Uwielbiam kosmetyki pielęgnacyjne Soraya :D Z tej linii mam krem ujędrniający z olejem z alg :) Pięknie pachnie i działa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ta linia niesamowicie mnie kusi, coś czuję że olejek wkrótce będzie miał towarzystwo ;)

      Usuń
  30. Coraz bardziej pozytywnie zadziwiają mnie kosmetyki Soraya :) Ten mam suchą skórę, zwłaszcza obok skrzydełek nosa :( Muszę się zaopatrzyć w ten olejek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jesienią wiecznie mam katar i co za tym idzie podrażnioną skórę wokół nosa - dzięki olejkowi jej regeneracja przebiega znacznie szybciej :)

      Usuń
  31. strasznie mnie zaciewalilas tym olejkiem :) chyba poszukam na sklepowych polkach

    OdpowiedzUsuń
  32. Uwielbiam kosmetyki z naturalnymi składnikami a w szczegolnosci olejki i powiem szczere ten to moj faworyt ! A przetestowałam juz wiele :)
    Olejek ma cudowny zapach i fajna konsystencje. Nie jest az taki tłusty jak inne - nie zapycha. Jest bardzo wydajny 2-3 kropelki starcza na pokrycie całej buzi i dekoltu (polecam używać na dekolt niesamowicie wygładza ) Po użyciu buzia jets dogłębnie nawilżona, wygładzona wygląda rewelacyjnie ! Myślę ze będzie idealny na jesień i zimę - rewelacyjnie odżywia i pielęgnuje :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Oglądanie zdjęć na Twoim blogu, to naprawdę prawdziwa przyjemność. :)
    Olejek mam, znam i bardzo, bardzo lubię. Stosuję go na noc zamiast kremu. Idealnie odżywia. Po moim suchym punkcie T zostało tylko wspomnienie. I nie bójcie się, że będzie się mazał jak oliwka dla dzieci. Absolutnie nie. Bardzo dobrze się wchłania, nie zatyka porów. Dla mojej skóry jest idealny. Rączki też korzystają z tego dobrodziejstwa. Soraya ma ostatni parę hitów :) :). Może zawsze miała, ale ja je dopiero odkrywam z dużą przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widzę że twoje odczucia pokrywają się z moimi, fajnie że też z olejku jesteś zadowolona :)
      a co do hitów marki - masz rację, ostatnio nas rozpieszcza :)

      Usuń
  34. A w moją skórę niestety zupełnie nie chce się wchłaniać. Tłuści się i od razu mnie pozapychał niestety :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. strasznie mi przykro że u Ciebie się nie sprawdził... a próbowałaś go wykorzystać do masażu?

      Usuń
  35. Nie znam olejku
    ale czytam recenzję i jedni kochają i uwielbiają a inni wręcz odwrotnie

    OdpowiedzUsuń
  36. Popatrzyłam na sklad Soraya, te 5 olejkow, plus witaminy i plus ekstrakt z nagietka, ktory wybornie koi moja cere, nie mogl byc zly. Buteleczka całkiem przyjemna, nie wylatuje za duzo, choc fakt, ze wole dozownik. Zapach taki lekko trawasty. Nie za intensywny, ale cos świeżego jednak czuc. Kocham intensywne wonie, pielęgnacja ma byc równie skuteczna, co przyjemna.
    Konsystencja idealna, olejkowa - mozna wykonac sobie 10-minutowy masaz, ktory - jak wiadomo - poprawia limfe, zapobiega opuchliznom, poprawia koloryt i przede wszystkim pozwala nadal nie miec zmarszczek. Olejek Sorai swietnie sie rozprowadza, ma idealny poslizg, nie jest jakos szalenie tlusty, wrecz przeciwnie: moja sucha cera miejscami od razu go wypija.

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena