Ile może glinka...Claryfing Mask, maseczka glinkowa oczyszczająca, Efektima ~ In my secret world...

środa, 12 czerwca 2013

Ile może glinka...Claryfing Mask, maseczka glinkowa oczyszczająca, Efektima

Uwielbiam wszelkiego rodzaju maseczki z glinką. To uczucie zasychania na twarzy i tworzenia skorupki - niezastąpione ;) Jeśli dodatkowo maska dobrze oczyszcza i regeneruje skórę, jestem pod wrażeniem. Czy tak dobrze spisała się u mnie glinkowa maska oczyszczająca Claryfing Mask od Efektimy? Zapraszam do lektury ;)


Garść informacji o produkcie:

Nowoczesna, szybko działająca maseczka. Zapewnia natychmiastowy efekt poprawy wyglądu skóry. Zastosowane składniki aktywne sprawiają, że skutecznie oczyszcza , usuwa nadmiar sebum oraz zapobiega powstawaniu nowych niedoskonałości na skórze. Koi i łagodzi podrażnienia. Dodatkowo maseczka wzbogacona została w wyciąg z bergamotki, który tonizuje, nawilża i pobudza skórę do regeneracji. Efektem zabiegu jest odświeżona, pełna naturalnego blasku skóra. Pory zostają doskonale oczyszczone, a skóra odpowiednio przygotowana do przyjęcia nowych cennych składników.



Moja opinia:

Maska z glinką, podobnie jak pozostałe maseczki Efektimy, to zgrabna saszetka w której znajdziemy 7 ml produktu. Miła dla oka szata graficzna oraz wygodne otwieranie sprawiają, że sięgamy po nią z przyjemnością. Kosmetyk ma delikatną konsystencję, i choć wydaje się ona dość rzadka to jednak bezproblemowo się aplikuje, nie spływa z twarzy po nałożeniu i dobrze się jej trzyma.



Jej delikatnie miętowy kolor sprawia, że nakładanie to uczta dla oczu, choć z wrażeniami zapachowymi nieco gorzej...Jak tuż po otwarciu wyczuć możemy przyjemny, lekko cytrusowy zapach, tak podczas nakładania maski na twarz na pierwszy plan wybija się aromat alkoholu...W składzie znajdziemy go bowiem na wysokim, trzecim miejscu...



Producent zaleca nałożenie maski na minimum 20 minut. W tym czasie stopniowo zaczyna ona zasychać, tworząc delikatną skorupkę - uwielbiam obserwować ten proces ;) Kiedy wyschnie na dobre i zmieni kolor na biały to znak, ze należy ja usunąć. Nie nastręcza to żadnych problemów - ekspresowo i dokładnie usuniemy ja ciepłą wodą.



Niesamowicie zaskoczył mnie efekt tuż po zmyciu maski. Skóra jest niebywale gładka i delikatna a także elastyczna i miękka w dotyku. Nie ma mowy o uczuciu ściągnięcia czy przesuszenia (czego obawiałam się jako efektu ubocznego działania alkoholu), nie musimy natychmiast nakładać kremu. Twarz odzyskuje świeży i promienny wygląd. Maska pochłania nadmiar sebum i przyjemnie matowi skórę.



Mogę więc śmiało powiedzieć, że maska z glinką porządnie i dogłębnie oczyszcza skórę. Wyciągi z bergamotki, nagietka oraz D-Panthenol przyjemnie regenerują, tonizują i łagodzą nawet podrażnioną twarz. Nie wiem jeszcze jak maska na dłuższą metę będzie radzić sobie z zapobieganiem powstawania niedoskonałości na skórze - trudno to ocenić po jednorazowej aplikacji. Żeby się o tym przekonać pewnie jeszcze nie raz skuszę się na maskę glinkową Efektimy. Choć przyznaję, że za alkohol w składzie odejmuję jej cały punkt...
 

Moja ocena: 4 /5

Cena: 2,50 - 3 zł

Dostępność: bezproblemowa


Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji.


40 komentarzy:

  1. Oo, będę musiała się rozejrzeć za tą maseczką. Szkoda tylko, że ma tak wysoko ten alkohol...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jednak wolę maski pełnowymiarowe i nie lubię stosować że tak powiem jednorazowych saszetek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto skusić się od czasu do czasu, choćby po to żeby poznać nowości :)

      Usuń
  3. Bardzo polubiłam tę maseczkę. Żałuję, że nie było jej w moim ross jak była promocja -40 procent na pielęgnację twarzy. Kupiłabym ich 10 albo więcej.

    OdpowiedzUsuń
  4. super jest ta maseczka,tez testowalam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie ta maseczka nie powaliła i przeszkadza mi alkohol w składzie bo boję się, że przesuszy na dłuższą metę. Wolę zostać przy mojej maseczce Himalaya z miodlą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. himalaya jest niezastąpiona - i ja ją uwielbiam!

      Usuń
  6. Jak oczyszcza i nie przesusza skóry to najważniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. dostalam na spotkaniu, wiec bede testowac :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli faktycznie zmywanie nie nastręcza problemu, to już ją lubię...:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ją w domu i ceka na swoją kolej do przetestowania :)

    OdpowiedzUsuń
  10. muszę się wreszcie skusić na maseczki tej firmy, bo żadnej jeszcze nie miałam a wiele pozytywnych recenzji na ich temat czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam tą maske za działanie i za zapach <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam ją :)
    Muszę w końcu wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  13. miałam ją i bardzo lubiłam, zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. To jedna z moich ulubionych maseczek. Super, że u Ciebie również się sprawdziła :)

    Ps. Piękne zdjęcia !:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam tę maseczkę. Jest genialna, dlatego kupiłam już kilka saszetek i stosuję systematycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Na tą chwilę to mój nr 1 spośród Efektimowych maseczek :)
    Zdjęcia prześwietne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jeszcze nie przetestowałam wszystkich ale z tych już poznanych ta spisuje się najlepiej ;)

      Usuń
  17. ja jednak wolę maski pełnowymiarowe i nie lubię stosować, że tak powiem, jednorazowych saszetek ;) pooozdrawiam! =)

    OdpowiedzUsuń
  18. ale zachwalacie, a ja jej jeszcze nie znam, ale na pewno poznam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Glinki uwielbiam, ale alkohol na pewno wysuszyłby mi skórę...

    OdpowiedzUsuń
  20. A u mnie leży i leży ta maseczka na półce:P

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten alkohol trochę mnie zniechęca, ale możliwe że i tak się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. oj uwielbiam ją <3 dobrze że można ją dostać w Rossmanie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ciekawa propozycja tym bardziej że żadnej jeszcze nie miałam :) obecnie czeka na mnie maska Ziaji z glinką na którą się skusiłam niedawno

    OdpowiedzUsuń
  24. Ciekawe jak podziała na mnie, coś nie mogę się zabrać za te maski :)

    OdpowiedzUsuń
  25. dużo jej ostatnio na blogach taka dobra

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena