Rumieniec pod kontrolą...Tołpa Dermo Face Rosacal - żel micelarny, koncentrat wzmacniający i krem przeciwzmarszczkowy ~ In my secret world...

czwartek, 9 maja 2013

Rumieniec pod kontrolą...Tołpa Dermo Face Rosacal - żel micelarny, koncentrat wzmacniający i krem przeciwzmarszczkowy

Moja cera bywa kapryśna. Z upływem lat zmieniła się z mieszanej w dość suchą i wrażliwą, a jej prawdziwą zmorą są zaczerwienienia, pojawiające się znienacka jak diabeł z pudełka ;) Przez dłuższy czas szukałam kosmetyków z jednej strony łagodnych, nie nasilających podrażnień a z drugiej skutecznych. Linia rosacal od Tołpy wydaje się być do tego stworzona. W mojej łazience zamieszkały zatem: żel micelarny do mycia twarzy i oczu, łagodzący koncentrat wzmacniający i przeciwzmarszczkowy krem wzmacniający.



Tołpa o linii:

tworząc dermokosmetyki tołpa:® dermo face, rosacal myśleliśmy o właściwej pielęgnacji skóry wrażliwej, z rozszerzonymi naczynkami i zaczerwienieniami. Dla zdrowszej, ładniejszej skóry i jaśniejszych myśli.

skórze naczyniowej szkodzi prawie wszystko. Mróz, ciepło, wiatr, słońce, klimatyzacja, ogrzewanie, stres, używki. Pozostaje więc do wyboru: albo życie w skafandrze, albo pielęgnacja, która zredukuje nadwrażliwość.
żel:
dzięki zawartości miceli dokładnie i delikatnie oczyszcza skórę twarzy i okolice oczu z makijażu i zanieczyszczeń. Łagodzi zaczerwienienia i podrażnienia. Eliminuje uczucie pieczenia i ściągnięcia skóry. Nawilża, odświeża, pozostawia uczucie ukojenia i komfortu.
koncentrat:
jest skoncentrowany i wzmacnia działanie kremów. Uszczelnia naczynka krwionośne i zmniejsza ich wrażliwość na czynniki zewnętrzne. Łagodzi rumień i zaczerwienienia. Wycisza skórę i przywraca komfort.
krem:
wzmacnia i uszczelnia naczynka krwionośne oraz zmniejsza ich wrażliwość na czynniki zewnętrzne. Wycisza rumień, delikatnie maskuje zaczerwienienia dzięki zawartości naturalnego zielonego pigmentu. Spłyca drobne zmarszczki, uelastycznia i ujędrnia skórę. Nawilża i odżywia. Wspomaga regenerację mikrouszkodzeń i łagodzi podrażnienia. Delikatnie chłodzi przywracając uczucie komfortu.



Moja opinia:
 

Kilkukrotnie pisałam już o zachwycie który niezmiennie wywołują u mnie opakowanie kosmetyków marki Tołpa. I tak jest w tym przypadku - delikatna i kobieca szata graficzna, proste i funkcjonalne tubki, wygodna aplikacja - jak dla mnie bomba! Nie sposób nie wspomnieć o hypoalergicznej formule. Produkty wolne są  od PEG-ów, silikonów, parabenów, oleju parafinowego i reszty wątpliwej jakości składników, przemycanych w innych kosmetykach.
 

Żel micelarny do mycia twarzy i oczu



Zamknięty został w elastycznej plastikowej tubie. Jej delikatnie mleczny kolor pozwala kontrolować ubytek kosmetyku. Zamknięcie "na klik" jest łatwe do podważenia a otworek który dozuje żel odpowiedniej wielkości. Kosmetyk jest bezbarwny i wypełniony delikatnymi pęcherzykami powietrza. Pachnie niezwykle świeżo i rześko - bardzo polubiłam ten aromat :)



Jego konsystencja też bardzo mi odpowiada - jest dość gęsta, produkt nie spływa z twarzy po nałożeniu. Nie pieni się prawie wcale, co w przypadku miceli świadczy na plus. Żel jest wydajny - kulka wielkości groszku pozwala na dokładne oczyszczenie całej twarzy.



Kosmetyk dobrze oczyszcza twarz zarówno z całodziennych zanieczyszczeń jak i i makijażu. Co istotne nie ściąga skóry i doskonale łagodzi wszelkie podrażnienia. Pozostawia skórę dobrze nawilżoną, miękką i elastyczną. Efekt odświeżenia utrzymuje się przez dłuższy czas. Żel stosowany systematycznie pozwala skórze na doskonałe wyciszenie i ukojenie.

Moja ocena: 5 / 5

Cena: 28-30 zł / 150 ml 

*********************************
 
Łagodzący koncentrat wzmacniający



Podobnie jak serum z linii Provivo i ten koncentrat mieści się w maleńkim plastikowym pojemniczku z aplikatorem w postaci pipetki. Pomysł niezwykle higieniczny - produkt nie ma styczności z naszymi palcami, więc i ryzyko że jakikolwiek bakterie w nim zagoszczą jest minimalne ;)



Koncentrat ma kremowy kolor i lekki przyjemny zapach. Utrzymuje się on na skórze jeszcze chwilę po aplikacji. Kosmetyk ma płynną konsystencję - zawartość aplikatora dozuję w zagłębienie w dłoni a następnie nanoszę na oczyszczoną twarz. Wchłania się bezproblemowo i szybko, nie pozostawiając nieprzyjemnej czy lepkiej warstwy.



Produkt już po kilku dniach stosowania daje pierwsze efekty. Zaczerwienienia są mocno wyciszone i praktycznie niewidoczne, skóra odzyskuje równomierny i zdrowy koloryt. Mam wrażenie że jest bardziej uodporniona na wszelkie zmiany i nie reaguje na nie tak intensywnie. Kosmetyk działa przy tym niezwykle delikatnie, rzekłabym nawet dyskretnie ;)

Moja ocena: 5 / 5

Cena: 42-45 zł / 25 ml
 

*********************************

Przeciwzmarszczkowy krem wzmacniający




Krem zadziwił mnie swoją konsystencją. Z reguły te stosowane na dzień są lekkie i błyskawicznie się wchłaniają. W tym przypadku jest inaczej - krem jest gęsty i esencjonalny, nie wnika w skórę od razu po nałożeniu. Z makijażem musimy zatem chwilę odczekać.



Zapach kremu bardzo przypadł mi do gustu, wyczuć w nim można lekkie kwiatowe i owocowe nuty. Aromat ten otula nasze nozdrza jeszcze przez dłuższy czas po aplikacji. Jego delikatnie zielonkawy kolor to naturalny barwnik którego zadaniem jest maskowanie zaczerwienień.



Krem delikatnie ujędrnia skórę i przyjemnie ją napina, drobne zmarszczki mimiczne uległy lekkiemu aczkolwiek widocznemu spłyceniu. Jego główna rola też została spełniona - niweluje zaczerwienienia, zmniejsza częstotliwość ich występowania a także nasilenie. Prócz tego doskonale nawilża i odżywia skórę a także regeneruje drobne podrażnienia. Twarz odzyskała ładny równomierny koloryt. Dodatkowy plus za ochronę przeciwsłoneczną - krem posiada faktor SPF 15.

Moja ocena: 4,5 / 5
Cena: 42-45 zł / 40 ml
 

*********************************

Reasumując:
 

Linia Rosacal na pewno zasługuje na uwagę. Sprawdzi się nie tylko u osób zmagających się z problemem pękających naczynek, ale także u wszystkich tych, których cera jest wrażliwa, skłonna do podrażnień i zaczerwienień. Linia zapewnia nam delikatną ale skuteczną pielęgnację oraz stopniowe złagodzenie nękających skórę problemów. Nie twierdzę że moja jest już bez skazy, ale wszystko na dobrej drodze ;)



Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji.


Znacie tę linię? A może nie musicie się borykać z tego typu problemami na twarzy?

28 komentarzy:

  1. Nie znam tych kosmetyków, ale wydają się całkiem przyjemne. Może sama się na jakiś skuszę, bo zaczerwienienia to moja zmora :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam serię, ja mam ochotę na resztę produktów z linii ;)

      Usuń
  2. Nie mam problemów z naczynkami ani rumieńcem, ale kosmetyki Tołpa bardzo lubię

    OdpowiedzUsuń
  3. Krem bym chciała, ale zmarszczek jeszcze nie mam, więc napinanie skóry mi niepotrzebne, ale chciałabym, żeby moje zaczerwienienia znikły :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten koncentrat wzmacniający to coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam serum - jest fenomenalne. Mam chęć na całą serię tych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. widzę że wzbudza największe zainteresowanie :)

      Usuń
  8. Nie miałam tej serii kosmetyków, jednak zdecydowanie zasługują na uwagę:)

    OdpowiedzUsuń
  9. na szczęście nie mam problemów z pękającymi naczynkami;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja ostatnio zauważyłam na mej buzi mnóstwo tzw. "pajączków" - ciekawe czy te cuda coś by tutaj zdziałały.

    OdpowiedzUsuń
  11. OStatnio tołpa króluje na blogach :D

    OdpowiedzUsuń
  12. wspaniałe kosmetyki...i jakie recenzje...ale za fotki to bym sie dała pociąć :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam całą serię ROSACAL, którą puszczam w świat bo nie są to kosmetyki do mojej cery :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nowa właścicielka z pewnością się ucieszy :)

      Usuń
  14. Fajnie napisałaś o tych pojawiających się zaczerwienieniach :D U mnie jest podobnie. Żel uwielbiam, jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kiedy to najprawdziwsza prawda ;)
      a ja mam jeszcze ochotę na maseczkę opatrunek z tej linii

      Usuń
  15. Serum jest bardzo kuszące, bardzo łądne opakowania ma ta linia Rosacal ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Chciałabym spróbować ten żel, ogólnie te opakowania bardzo ładnie wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  17. szczęściara, że mogłaś poznać prawie całą serię :)
    ja używałam krem na noc i żel do mycia - sa rewelacyjne i pewnie resztę tez kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  18. I zostałam skuszona :), korzystając z darmowej wysyłki zamówiłam regenerujący krem wzmacniający na noc i krem łagodząco wzmacniający na dzień ;)

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena