O micelku prawie idealnym...Tołpa Dermo Face Physio płyn micelarny do mycia twarzy i oczu

Odkąd pojawiły się na rynku skradły moje serce. Wszelkiej maści toniki i mleczka do demakijażu poszły w kąt i kurzą się na łazienkowej półce, wyparte przez micelki, które z powodzeniem łączą właściwości obu poprzedników. Jednak nie każdy z nich sprawdza się przy mojej wrażliwej i kapryśnej skórze. Czy Płyn micelarny  do mycia twarzy i oczy z linii physio od Tołpy dał radę? Zapraszam do lektury :)

Na stronie Tołpy możemy przeczytać: 

nasz dermokosmetyk
usuwa makijaż i zanieczyszczenia. Jest delikatny i ma fizjologiczne pH, dzięki czemu można go używać również do demakijażu oczu. Łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Pozostawia uczucie komfortu (szczególnie po zabiegach dermatologii estetycznej, nadmiernej ekspozycji słonecznej). Jest przeznaczony do stosowania bez użycia wody.
sposób użycia
nanieś płyn na płatek kosmetyczny i przemyj twarz, oczy i szyję. Nie spłukuj. Stosuj rano i wieczorem.
małe wielkie składniki
torf tołpa^®, hialuronian sodu.
0%
alergenów
sztucznych barwników
PEG-ów
SLS-u
donorów formaldehydu
tak
łagodne substancje myjące
naturalny kolor
roslinne składniki aktywne
fizjologiczne pH
konserwanty
opakowanie bezpieczne dla środowiska - poddawane recyklingowi

Moja opinia:

Do gustu przypadła mi butelka w której zamknięto płyn - wykonana z dość twardego przezroczystego plastiku, o delikatnej szacie graficznej i wygodnym kształcie. Jej korek zapewnia funkcjonalność i wygodne dozowanie - delikatnie podważamy go z jednej strony by z przeciwnej ujrzeć otworek aplikujący płyn. Mam jednak wrażenie że zamknięcie jest ciut nieszczelne i lubi przeciekać, zwłaszcza gdy zdarzy nam się zostawić butelkę w pozycji leżącej przez dłuższą chwilę.

Kosmetyk ujął mnie swoim zapachem, który jest bardzo delikatny i przyjemnie wyczuwalny.Po aplikacji jeszcze jakiś czas możemy cieszyć się jego aromatem. Kolorem do złudzenia przypomina moją ulubioną białą herbatę - jest przezroczysty z delikatnym kremowym zabarwieniem.

Płyn przeznaczony jest do skóry wrażliwej i bardzo wrażliwej czyli dokładnie takiej jak moja, która bywa kapryśna i wymagająca. Delikatnie ale skutecznie usuwa codzienne zanieczyszczenia a jednocześnie dyskretnie łagodzi wszelkie podrażnienia. Nie wysusza i nie ściąga skóry, pozostawia ją gładką i miłą w dotyku a także przyjemnie nawilżoną.

Świetnie radzi sobie także z demakijażem, nawet wodoodporne tusze czy linery nie są mu straszne ;) Już dwa-trzy przetarcia wacikiem doprowadzają oczy do idealnej czystości, działając przy tym niezwykle łagodnie. Płyn nie szczypie i nie podrażnia oczu.

Płyn ma przyjazny skład a jego opakowanie jest bezpieczne dla środowiska - podlega recyklingowi. Ten fakt sprawia że bardzo lubi sięgać po kosmetyki Tołpy :)
Kosmetyk sprawdził się u mnie znakomicie a moja skóra bardzo go polubiła. Żałuję jedynie że jego cena jest dość spora choć pewnie gdy znajdę jakąś promocję skuszę się jeszcze na niejedną butelkę ;)

Moja ocena: 4 / 5

Cena: w zależności od drogerii 30-35 zł / 200 ml

Dostępność: dobra, linię można spotkać w większych i mniejszych drogeriach oraz w SKLEPIE INTERNETOWYM Tołpy.

Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji.

Używacie płynów micelarnych? Zdradźcie swoich ulubieńców!