Idealny towarzysz każdego aktywnego mężczyzny...SOS ochronny krem sportowy, Tołpa dermo men expert ~ In my secret world...

niedziela, 19 maja 2013

Idealny towarzysz każdego aktywnego mężczyzny...SOS ochronny krem sportowy, Tołpa dermo men expert

Czy Wasi mężczyźni też należą do gatunku tych, którzy dłużej niż kilka minut w jednym miejscu nie potrafią usiedzieć? U nas jak nie jogging -  to rower, jak nie narty - to łażenie po górach. I dobrze, jak wiemy w zdrowym ciele zdrowy duch - często jednak po powrocie z takich wypadków mąż narzekał na przesuszoną czy podrażnioną skórę na twarzy. I tutaj z pomocą przyszedł ochronny krem sportowy SOS od Tołpy, z linii dermo men expert.


Na stronie Tołpy przeczytamy o nim: 

nasz dermokosmetyk
chroni skórę przed działaniem niekorzystnych czynników atmosferycznych: mrozu, wiatru, słońca i wody. Regeneruje mikrouszkodzenia i wzmacnia odporność skóry. Zapobiega procesom starzenia, zwiększa elastyczność i nawilża. Ma lekką formułę, dobrze się rozprowadza i szybko wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy. Zapewnia komfort pozwalający podejmować ekstremalne wyzwania sportowe. Jest wodoodporny. 
sposób użycia
nanieś krem na oczyszczoną twarz i delikatnie wmasuj okrężnymi ruchami omijając okolicę oczu. Nałóż go wcześniej, przynajmniej 20 minut przed wyjściem.
małe wielkie składniki

torf tołpa.®, ekstrakt z bawełny, betaina z buraka, masło kokum, masło sezamowe, masło shea, gliceryna



Wrażenia męża:

Prosty kartonik kryje w sobie tubkę w stonowanych i męskich kolorach - całość utrzymana jest w tonacji dwóch odcieni szarości. Wykonana z aluminium zapewnia doskonałą jakość produktu przez długi czas po otwarciu - nie zasysa bowiem powietrza i bakterii. Krem jest biały, nie pozostawia jednak na twarzy żadnych śladów. Jego konsystencja jest przyjemna w użyciu, dobrze się rozsmarowuje i szybko wchłania. Tworzy na twarzy delikatnie wyczuwalną ochronną otoczkę, dzięki której jego działanie jest skuteczne :) Neutralny zapach jest miły dla nosa, choć nie wyczuwam w nim typowo męskich aromatów. Na twarzy utrzymuje się jeszcze jakiś czas po aplikacji.



Krem jest idealny zarówno podczas mrozów - doskonale chroni twarz przed wiatrem i śniegiem, zapewniając jej komfort podczas długich godzin spędzanych na nartach a skóra nie ulega podrażnieniom czy przesuszeniom. Świetnie sprawdza się także w czasie intensywnego słońca - dzięki sporej ochronie (SPF 20) skóra nie ulega niespodziewanym zaczerwienieniom. Krem sprawia że twarz jest dobrze nawilżona i elastyczna, nawet w nie do końca komfortowych warunkach atmosferycznych czuje się dobrze zabezpieczona. Bardzo się z nim polubiłem - stawiam na sprawdzone i kompleksowo działające kosmetyki, a krem sportowy Tołpy do takich właśnie należy. Na pewno zagości z mojej kosmetyczce na stałe :)



Ocena męża: 5 / 5
Cena: 33-35 zł / 40 ml


Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji.


*************************

Chcę się Wam jeszcze czymś pochwalić - dziś mija dokładnie pół roku odkąd założyłam bloga :) Choć robiłam to z duszą na ramieniu - jest ich przecież w sieci cała masa - to niezmiernie mi miło że cały czas znajduje się ktoś, kto ma ochotę czytać i komentować moją pisaninę, bardzo Wam dziękuję! Co powiecie na mini-rozdanie z tej okazji???

17 komentarzy:

  1. jak ja swojego M nie posmaruje to sam tego nie zrobi;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie jest dokładnie to samo, tylko mój P nie ma wgl ochoty na takie kosmetyki :P

      Usuń
    2. ja z tym oporem walczyłam przez lata, w końcu jest jakiś mały sukces ;))

      Usuń
  2. ciekawy opis ;]http://ikadaxd.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupiłam mojemu jakiś czas temu i też jest zachwycony, ale jak zrobiło się ciepło, stwierdził, że jednak jest za tłusty. Raczej typowo do sportów zimowych czy na złą pogodę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, na narty niezastąpiony - wypróbowaliśmy go wszyscy ;)

      Usuń
  4. kremik świetnie sie sprawdza, szczególnie w zimne dni

    OdpowiedzUsuń
  5. co za zdjęcia wspaniałe, myślę że magazyny dla mężczyzn by się ich nie powstydziły :)

    mój mąż akurat miał inny balsam sos, który sobie chwalił

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam, bez przesady :*
      myślę że oba balsamy z linii SOS są warte uwagi :)

      Usuń
  6. Mój chłopak używał tego kremu przez ok. miesiąc, a potem już mu się "odechciało" - tak to skomentował. Mężczyźni ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. W ostatnim Glossybox'ie męskim był ten krem i jeśli nie przypomnę o kremie to mój S w ogóle go nie używa!:D Ale jak już użyje to chwali go sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. faceci są jak dzieci - o pewnych rzeczach trzeba im przypominać bez końca ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sporo ostatnio czytam o Tołpie - znana firma, jednak nic z niej nie miałam;)
    pozdrawiam
    http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję :) U mnie już rok i nawet nie wiem, kiedy to zleciało :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładne i oryginalne zdjęcia :) A krem lubię...


    Gratuluję półrocza bloga :) Ani sie obejrzysz, a zlecą kolejne - to wciąga :)

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena