Veni, vidi, vici - czyli moje pierwsze zakupy w Hebe ;)) ~ In my secret world...

wtorek, 2 kwietnia 2013

Veni, vidi, vici - czyli moje pierwsze zakupy w Hebe ;))

Święta, Święta i po... Co roku tak samo długo się do nich przygotowujemy, a one zawsze za szybko się kończą ;) My tegoroczne w większości spędziliśmy u rodziny, więc korzystając z okazji jeszcze w sobotę odwiedziłam owiane nutką pożądania Hebe - niestety do mojej mieścinki ta sieć jeszcze nie zawitała. Przybyłam, zobaczyłam i zwyciężyłam (czytaj - nie wydałam całej zającowej premii), choć łatwo nie było  ;)


 Co wskoczyło mi do koszyka?




*Essence night club glamour to go eyeshadow 03 dance-til-dawn - paletka lekko perłowych cieni utrzymana w tonacji szarości i fioletów.
*Essence quattro eyeshadow smokey eyes look 07 over the taupe - odcienie "kawa z mlekiem", ciemny brąz, jasny brąz, beż.
*Rimmel 60 seconds 825 Sky High - chyba jestem uzależniona od turkusów - polowałam na miętę, skończyło się na nim ;)



*Purederm maska kolagenowa z malinami - koreańska - jestem ciekawa i boję się ;)
*Under Twenty Anti! Acne maseczka delikatnie peelingująca 5 efektów.
*Dermaglin bio maseczka przeciwtrądzikowa - ma ultra krótki skład (6 pozycji) i laur konsumenta - ciekawe jak się sprawdzi.
Pierwszą przetestuję sama, na dwie pozostałe naciągnęło mnie moje dziecko ;)






*Nivea SOS lip repair dla bardzo suchych, popękanych ust - niekończąca się zima sprawia że moje są non stop przesuszone :/
*Nivea invisible anti-perspirant - polubiłam się z dezodorantami w sztyfcie a ten pachnie delikatnie i świeżo.
*Bielenda łagodny 2-fazowy płyn do demakijażu Awodako, oczy wrażliwe - zachęcona entuzjastyczną recenzją Pirelki postanowiłam przetestować, właśnie skończyłam wersję z bawełną.






************************

Żeby nie było że zadbałam jedynie o ciało ;) W Empiku skusiłam się na "Dowód" - pozycję w sam raz na chwile Wielkanocnego wyciszenia. Jak tylko skonfrontuję własne odczucia z opiniami które można znaleźć w internecie dam znać ;) TUTAJ możecie przeczytać o niej kilka słów od Wydawcy.



                                                                 ************************

I jeszcze kilka fotek z Lanego Poniedziałku - nie pamiętam takiej Wielkanocy :)







A jak sytuacja u Was za oknem? W środę ma znowu sypać...;)



42 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciesze się, że udało mi się Ciebie skusić do wypróbowaniu płynu :) miło przeczytać, a zarazem mam nadzieję, że będzie Ci służył lepiej niż z bawełną. Ja ostatnio miałam wziąć z oliwką, ale w sklepie i tak awokado standardowo wygrało ;)

    Świetne zakupy!! Lubię Hebe odkąd pojawiło się u mnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziś w Biedronce widziałam ten z oliwką ale byłam silniejsza i nie dałam się skusić ;))

      Usuń
    2. Gratuluję, ja bym kupiła na zapas :) ale w mojej Biedronce dzisiaj nie widziałam :(

      Usuń
  3. szkoda,że u mnie nie ma hebe :(

    OdpowiedzUsuń
  4. ja cały czas czekam na otwarcie hebe w moim mieście, mam nadzieję się doczekać :)

    a krajobraz zimowy przepiękny, ponoć w maju JUŻ ma być wiosna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiosna...kiedyś coś takiego obiło mi się o uszy ;))

      Usuń
  5. Lubię lakierki Rimmel z tej serii.
    Ja żałuję, że nie mam dostępu do Rosska ni do Hebe ani nic :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bez top coatu trwałość jest średnia ale te kolorki!!!

      Usuń
  6. Ach, zazdroszczę Ci tej wyprawy do Hebe :) A pogoda... ja już nie mam słów.

    OdpowiedzUsuń
  7. zakupki udane ! ja uwielbiam ten dezodorant z Nivei Invisible, ale mam go w kulce :) są mega wydajne a nawet tanie :)
    u mnie nie ma hebe, a szkoda bo widzę że mozna się obkupić :)
    pozdrawiam malinową kolezanke !
    easy-life-easy-beauty-easy-fashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też ubolewam że nie mam go "na wyciągnięcie ręki" ;)

      Usuń
  8. Szkoda, że u mnie nie ma Hebe :(
    Co do maseczki z Dermaglin-miałam wersję z glinką kambryjską i jedwabiem i musze powiedzieć, że są genialne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. liczę że i nasza sprawdzi się przyzwoicie :)

      Usuń
  9. Ciekawe zakupy wskoczyły do Twojego koszyka ;)


    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedy ja będę mogła gościć w Hebe :(
    Czekam na recenzje maseczek :)
    U mnie pogoda no cóż... błotnista. Śnieg topnieje, zimno straszne.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja czekam na moje Hebe w Zabrzu, mieli otworzyć 22 marca, ale znowu przełożyli termin otwarcia galerii i tak sobie czekam... chyba prędzej pojadę do Opola w maju niż zawitam tam u siebie





    http://avida-dolars.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Niezłe łowy :)
    U mnie sytuacja za oknem podobna. Najgorsze,że jutro znów ma padać... ;/

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzę, że zakupy się udały :) Sama jestem posiadaczką poczwórnych cieni z Essence, ale w odcieniach zieleni. Bardzo je polubiłam - mają świetną pigmentację :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak mi się właśnie kojarzyło że u Ciebie na blogu je widziałam :)

      Usuń
  14. Gratuluje zakupów , super lakier z Rimmela :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajne zakupy, u mnie lany poniedziałek wyglądał tak samo.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja niestety muszę zadowolić się rossmannem ;C jestem bardzo ciekawa recenzji maseczki kolagenowej z malinami :D a co do lanego poniedziałku... U mnie jest troche mniej sniegu... :D Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. U mnie kilka miesięcy temu otworzyli Hebe ale jakoś rzadko tam zaglądam :) Może dlatego, że połowy asortymentu tam nie ma co w innych Hebe ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Hebe to ostatnio jedyna drogeria do której zaglądam :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne zdjęcia zimowe! Dawno nie byłam w moim Hebe, muszę się wybrać wkrótce :) Świetne zakupy, te cienie do powiek spodobały mi się najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :)
      co do cieni - i mnie szalenie wpadły w oko, zobaczymy jak będzie z jakością :)

      Usuń
  20. konkretne łowy :) a te paletki cieni świetne!! no i lakierek... bomba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak już pisałam...jestem uzależniona od turkusów ;))

      Usuń
  21. Jestem ciekawa tej maski kolagenowej z malinami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. recenzja już wkrótce...jak tylko odważę się ją nałożyć ;))

      Usuń
  22. ja dziś byłam w Rossie ale nic nie kupiłam..

    OdpowiedzUsuń
  23. zakupy bardzo fajne , a za oknem u mnie śnieg niestety

    OdpowiedzUsuń
  24. pierwsze zakupy w Hebe dopiero przede mną, ale już czuję w kościach, że zostawię tam połowę oszczędności:P

    OdpowiedzUsuń
  25. Szkoda, że ja nie mam dojścia do Hebe. Fajne zakupki zrobiłaś :) Ten 2 fazowy płyn Bielendy mam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ciekawe kosmetyki kupiłaś, czekam na recenzje:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ale świetne zakupy zrobiłaś.
    Szkoda, że ja w Hebe nie mogę poszaleć :(

    OdpowiedzUsuń
  28. A, foteczki wiosny w zimowym ubranku świetne. Ładne widoczki. Ten mostek i kaczuchy genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetne zakupy ( książka *_* )
    Wiosenne krajobrazy nawet mnie- miłośniczkę zimy- męczą ;)

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena