Sexapil nr 38, Pomadka nawilżająca z dodatkiem oleju arganowego od Paese.

Ostatnio zasypuję Was recenzjami kosmetyków pielęgnacyjnych, dziś więc słów kilka o mojej nowej pomadce :) To Sexapil nr 38, Pomadka nawilżająca z dodatkiem oleju arganowego od Paese - firmy która coraz prężniej zdobywa polski rynek drogeryjny i uznanie klientek :)

Producent pisze o niej:

Doskonałe jakościowo pomadki nawilżające z dodatkiem oleju arganowego. Olej ten zawiera wyjątkowo dużo witaminy E, która wykazuje właściwości antyoksydacyjne. Witamina ta znana jest jako „antioxidant superstar” zwalcza ona wolne rodniki i działa przeciwstarzeniowo. Ma działanie przeciwzapalne, łagodzące jak również przyśpiesza gojenie ran, blizn, rozstępów a także poparzeń np. słonecznych. Receptura została stworzona aby zapewnić długotrwały efekt (tzw. efekt long lasting), dzięki czemu pomadka wyjątkowo długo utrzymuje się nie ustach i nie ściera. Bardzo miękko się aplikuje, przez co jej używanie staje się prawdziwą przyjemnością! Pozostawia usta mocno nawilżone i wygładzone.

 

 

Moja opinia:

 

Pomadka zamknięta została w klasycznym etui w kolorze czarnym. Wykonane z porządnego i trwałego materiału naprawdę elegancko się prezentuje. Bez zbędnych ozdobników, jedynie z logo i nazwą firmy oraz numerem odcienia – plus za minimalizm. Dodatkowym zabezpieczeniem jest sztywny kartonik wewnątrz którego znajdziemy garść informacji, skład oraz adres producenta.

Szminka pięknie i delikatnie pachnie. Pozbawiona jest tego duszącego pudrowego aromatu, jaki najczęściej spotykamy w tego typu produktach. Ma miękką i kremową konsystencję, dobrze się rozprowadza na ustach. Mój odcień to 38 – typowy „nudziak” z lekkim perłowym połyskiem. Lubię takie nienachalne kolorki, dobrze prezentują się na co dzień i z powodzeniem zastępują błyszczyk.

Szminka świetnie i długotrwale nawilża usta a dodatek olejku arganowego sprawia że są one także wypielęgnowane i miękkie. Trwałość na przeciętnym poziomie, bez kontaktu z jedzeniem czy piciem wytrzymuje na ustach jakieś 2 godziny. Po tym czasie stopniowo znika, osadzając się niestety w załamaniach ust. Potrzebna jest więc natychmiast kolejna warstwa lub całkowite usunięcie pozostałości bo efekt staje się po prostu nieestetyczny.

Generalnie jednak polubiłam się z nią, głównie za odcień i właściwości pielęgnująco-nawilżające.

W linii znajdziemy aż 20 odcieni, perłowych oraz matowych. Każda z nas więc z pewnością znajdzie coś dla siebie:)

A tak pomadka prezentuje się na ustach:

Moja ocena: 4 / 5

Cena: ok. 18 zł

Dostępność: drogerie, stoiska firmowe, internet

* Pomadkę do testów otrzymałam dzięki uprzejmości portalu CreativeMagazine.pl, moja recenzja także na ich stronie w dziale Testy. Fakt że produkt otrzymałam za darmo nie miał wpływu na rzetelność mojej opinii. 

Jak Wam się podoba? Lubicie takie neutralne kolorki?

Miłego dnia!