Zielono mi...czyli moje sposoby na przywołanie wiosny ;)) ~ In my secret world...

czwartek, 14 marca 2013

Zielono mi...czyli moje sposoby na przywołanie wiosny ;))

Hej, hej :)

Przyznam szczerze, że już okrutnie dłuży mi się ta zima...Marzę by wreszcie upchnąć na dnie szafy kozaki, czapy, szale i grube kurtki...A że wiosna coś się w tym roku nie śpieszy, postanowiłam ją odrobinę przywołać...zielonymi kosmetykami do kąpieli i pod prysznic, nazbierało mi się ich ostatnio kilka ;) No przecież ten kolor nieodmiennie kojarzy się z młodą trawą i pierwszymi nieśmiałymi listkami. Wiosno - przybywaj!!!

A oto moi pomocnicy:



Joanna, Naturia, żel peelingujący pod prysznic z zielona herbatą. Polubiłam tę nową serię Joanny, a prezentowany zapach skradł moje serce :) Żel łączy w sobie zalety dwóch produktów - świetnie oczyszcza ciało i delikatnie usuwa martwy naskórek. Drobinki nie są ogromne czy twarde, wyglądają jak zmielona kawa, ale bardzo dobrze spełniają swe zadanie. Skóra po użyciu jest gładka i sprężysta. I pięknie pachnie :)




Original Source, Lime Shower. Możesz pokochać albo znienawidzić - zdecydowanie wybieram tę pierwszą opcję :) To mój faworyt w kategorii żele do ciała. Uwiódł mnie dawno temu swą nierutynową formułą, która świetnie pielęgnuje ciało, oraz zapachem, który już mnie chyba uzależnił. Niebanalne opakowanie (do recyklingu), naturalne olejki eteryczne w składzie - czego chcieć więcej?






Joanna, Z Apteczki Babuni, peeling do ciała wygładzający, z ekstraktem z oliwek. Kolejny produkt Joanny który pokochałam od pierwszego użycia. Soczysty kolorek i zatopione w nim gruboziarniste drobinki - to to co urzekło mnie najbardziej. Peeling świetnie sprawdza się w czasie masażu pod prysznicem, pobudzając jednocześnie krążenie. Ekstrakt z oliwek działa łagodząco, pozostawiając skórę idealnie miękką i wygładzoną.





Be Beauty Body Expertiv, odświeżająca sól do kąpieli, trawa cytrynowa i bambus. Moja nieodłączna towarzyszka jeśli chodzi o leniuchowanie w wannie ;) Tę wersję zapachową mam po raz pierwszy, ale wiem już na pewno że nie po raz ostatni ;) Kąpieli w niej domaga się nawet mój Syn przedszkolak ;) Kawałki soli nie są zbyt drobne i musimy chwilę odczekać zanim się rozpuszczą, ale naprawdę warto. Sól odpręża i relaksuje, koi ciało i zmysły. Nie wysusza skóry, lekko ją wygładza i odświeża.




To moi wiosenni faworyci, a kto rządzi waszą łazienką o tej porze roku?


Miłego dnia :)

36 komentarzy:

  1. Bardzo fajny zestaw, jednak mnie osobiście nie podoba się zapach tego żelu z OS - przypomina mi kostkę do WC ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co nos to inny gust - ja z kolei go uwielbiam :))

      Usuń
  2. "Zielonych" kosmetyków chyba obecnie nie mam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oby wiosna przyszla po takich zakupach...!:D
    Zielona herbata *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. Te kolory są po prostu świetne. Wszystkie kosmetyki ładnie się prezentują, no i te kolory! :) Zdecydowanie powinno to przywołać wiosnę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak na razie skutek jest wręcz odwrotny - od rana sypie śnieg :/

      Usuń
  5. wiosna przywołana :))
    a Tobie optymistycznie zielono się zrobiło w łazience :)

    OdpowiedzUsuń
  6. I znów ten peeling z apteczki babuni, normalnie mnie prześladuje :) A kolorki super, lubie takie soczyste. Gdzie ta wiosna ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ika, on jest boski! :D Właśnie Dakota mi o nim przypomniała, i mam ochotę go kupić :D

      Usuń
    2. kupujcie, kupujcie - jest naprawdę świetny!

      Usuń
  7. Piękny zestaw. Wiosennie w Twojej łazience. U mnie jest też ten OS.
    Ale w towarzystwie innych kolorowych flakonów.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja bym u siebie zielony znalazła tylko żel pod prysznic Balea :P

    OdpowiedzUsuń
  9. u mnie rządzą peelingi z naturii.. kiwi i pomarańcza.. ;D taki mały akcent na zaproszenie wiosny.. a reszta jak już zejdzie śnieg;D
    zamierzam w końcu kupić sól odświeżającą z be beauty.. ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też je lubię, szczególnie za maleńkie opakowania, dzięki czemu zapachy mogę zmieniać bardzo często :)

      Usuń
  10. ostatnio mam zajawki na żele do kąpieli :D bez pachnącej piany kąpiel jest nijaka
    jak mi pachnie świeżością kiedy się moczę, to jakoś mniej dokucza mi ta okropna zima

    OdpowiedzUsuń
  11. Zestaw wygląda ślicznie :)
    Interesuje mnie żel peelingujący z zieloną herbatą. Koniecznie muszę się za nim rozglądnąć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sprawdza się naprawdę świetnie, a pachnie jeszcze lepiej :)

      Usuń
  12. Ja też już pochowałam czekoladowe kosmetyki i wyjęłam te owocowe, pachnące wiosną :)

    OdpowiedzUsuń
  13. O jak wszystko zgrane kolorystycznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. OS limonkowy to po prostu cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zestaw świetny :) Ja jeszcze nie mam wiosennego :)
    Ale mam tą myjko-masażer, daje popalić :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak zielono, aż wiosną zapachniało:)

    Przyznam, że zapachy OS średnio mnie przekonują, i może dlatego jeszcze nie zdecydowałam się na zakup tego żelu, ale może zrobię kolejne podejście:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ależ u Ciebie w łazience wiosennie!:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Na ten soczyście zieloniutki peeling z Joanny czuję się namówiona ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Limonkowy zel pod prysznic jest genialny - zapach tak intensywny i tak ożeźwiające że chce sie go uzywac :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Fantastycznie przywołujesz wiosnę...:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Hehe, w 1/2 tak samo domagam się przyjścia wiosny!;) Chodzi o sól i OS!

    OdpowiedzUsuń
  22. ja miałam originals i zdecydowanie go pokochalam :D:D

    OdpowiedzUsuń
  23. A i mam nadzieję że wiosna tusz tusz:D:DD

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena