Regenerujący krem-maska do stóp, Tołpa dermo pedi med. Recenzja.

Ja wiem że mój blog robi się trochę monotematyczny, ale akcja Maliny uświadomiła mi ile kosmetyków do stóp i dłoni mam aktualnie w użyciu :) Ta akcja również zmotywowała mnie do tego, by w końcu je zrecenzować. Dziś będzie o ulubieńcu moich stóp, przedstawiam Regenerujący krem-maskę do stóp od Tołpy, z linii dermo pedi, med.

Czego dowiemy się od producenta:

DZIAŁANIE
silnie regeneruje i odżywia
regeneruje spierzchniętą i popękaną skórę stóp
stymuluje odnowę naskórka, redukuje szorstkość i zgrubienia
intensywnie zmiękcza, nawilża i wygładza

Nasz dermokosmetyk silnie regeneruje skórę stóp. Odżywia, nawilża i działa zmiękczająco przywracając stopom komfort bez efektu obciążenia. Eliminuje szorstkość i suchość. Przyspiesza regenerację pęknięć i otarć.

SPOSÓB UŻYCIA
Stosuj codziennie najlepiej wieczorem jako krem lub jako maskę 2-3 razy w tygodniu na noc (nałóż grubszą warstwę i załóż bawełniane skarpetki).

SKŁADNIKI
torf tołpa, olejek jojoba, wosk pszczeli, ekstrakt z szałwii, rozmarynu i arniki górskiej, witamina A, alantoina, d-pantenol, mocznik, gliceryna, sodium PCA

BADANIA
Produkt przebadany w Klinice Dermatologii, Wenerologii i Alergologii Akademii Medycznej.

Moja opinia:

Opakowanie. Lekko przydymiona przezroczysta tubka zamykana na klik. Czyli już na wejście krem ma ode mnie dwa ogromne plusy - taka forma zamknięcia jest jedną z moich ulubionych, a możliwość podglądania ubytku kosmetyku jest bardzo praktyczna :) Na odwrocie opakowania, prócz istotnych informacji oraz składu znajdziemy także zaskakujące ciekawostki (jak ta ze stopami, wiedzieliście o tym?).

Zapach. Jakże inny od tych, które zazwyczaj wyczuwamy w tego typu kosmetykach. Nie ma w nim nic z duszących aromatów, jest niezwykle lekki - takie połączenie cytrusowo-kwiatowej nuty. Pięknie ulatnia się podczas nakładania kremu i utrzymuje się jeszcze długo po aplikacji.

Konsystencja. Tu również spotyka nas miłe zaskoczenie. Krem nie jest ciężki i tłusty, rewelacyjnie się rozprowadza i szybko wchłania. Jest przy tym wydajny - wystarczy niewielka ilość aby porządnie wymasować całe stopy. W tej formie stosuję go codziennie wieczorem, zaś jeden lub dwa razy w tygodniu funduję moim stopom małe spa. Kremu nakładam całkiem sporo i nie wsmarowuję do końca, na to zakładam bawełniane skarpetki i kładę się spać :)

Działanie. Na efekty stosowania kremu nie musimy czekać długo. Już po kilku dniach regularnego nakładania zauważyłam kolosalną poprawę stanu skóry. Przede wszystkim jest ona zregenerowana i świetnie nawilżona a co za tym idzie miękka i gładka w dotyku. Pięty nie są przesuszone, pęknięcia poznikały. I nie jest to efekt chwilowy, utrzymuje się nawet gdy zaniedbamy wklepywanie kremu.

Skład. Moim zdaniem zasługuje na uwagę. Produkt wolny jest od alergenów, silikonów i całej reszty dziwnych składników, które z reguły upychane są w kremach. Troska o środowisko również stawia producenta w korzystnym świetle - ten gest wart jest naśladowania :)

Podsumowując, krem do stóp Tołpy to produkt który zdobył bez reszty moje serce. Nie wiem jak to się stało, że wcześniej go nie znałam ;) Gorąco polecam!

Moja ocena: 5/5 (a nawet 5+)

Cena: 16-17 zł / 75 ml ( w tej chwili w SKLEPIE INTERNETOWYM TOŁPY kupimy go w promocji -30%)

Dostępność: drogerie, internet

Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji.

Znacie ten krem? Zdradzicie swoich ulubieńców do pielęgnacji stóp?

Pozdrawiam!