Pielęgnacja z Jeleniem, part 4...Hipoalergiczny szampon do włosów z naturalnym chlorofilem. Recenzja. ~ In my secret world...

sobota, 23 marca 2013

Pielęgnacja z Jeleniem, part 4...Hipoalergiczny szampon do włosów z naturalnym chlorofilem. Recenzja.

Pora na recenzję ostatniego kosmetyku marki Biały Jeleń, który wraz z "klubowymi kolegami" zasilił jakiś czas temu moje łazienkowe zapasy :) Tym razem będzie o Hipoalergicznym szamponie do włosów z naturalnym chlorofilem...i nie będzie to zbyt entuzjastyczna opinia...



Czego dowiemy się od producenta:


Hipoalergiczny szampon Biały Jeleń z naturalnym chlorofilem dla osób z różnego rodzaju alergiami i problemami skórnymi, o skórze wrażliwej, mieszanej i do włosów tłustych. Jego receptura została oparta na naturalnych, bezpiecznych i delikatnych środkach myjących i pielęgnujących włosy, które po umyciu łatwo się rozczesują, są miękkie, lśniące i puszyste.
Przebadany klinicznie wśród osób z alergiami skórnymi!
Zawiera:
- proteiny pszeniczne ułatwiające rozczesywanie
- bawełnę wygładzającą powierzchnię włosa
- biotynę zwaną witaminą pięknych włosów
- naturalny chlorofil regenerujący podrażnioną skórę.



Moja opinia:

Lubię opakowania kosmetyków Biały Jeleń  - są proste i funkcjonalne, bez zbędnych ozdobników, utrzymane w stonowanej szacie graficznej. Nie inaczej jest i w tym przypadku. Szampon mieści się w smukłej butelce zamykanej "na klik", która wygodnie leży nawet w mokrej dłoni. Żywy kolor zakrętki oraz utrzymane w tym tonie dodatki przywołują na myśl tak wyczekiwaną wiosnę ;)



Konsystencja szamponu jest dość rzadka, co powoduje że pieni się on raczej średnio. Koniecznie należy zaaplikować dwie porcje, aby oczyścić włosy w należyty sposób. Z wydajności też nie jestem do końca zadowolona. Za to zapach jest dość ciekawy - orzeźwiający i delikatny, długo utrzymujący się na włosach.



Moje włosy należą do tych trudnych - szybko przetłuszczają się u nasady a jednocześnie są suche na końcach. Wydawało mi się zatem że ten szampon będzie dla nich wprost stworzony...niestety pomyliłam się...



Szamponu używałam regularnie przez dwa tygodnie. Tylko tyle wystarczyło by na mojej głowie powstała kupka siana :/ Włosy stały się niesforne, puszyły się i elektryzowały. Zaraz po myciu były nadmiernie przesuszone a już następnego dnia nieprzyjemnie oklapnięte. Dodatkowo skóra głowy też odczuła pewien dyskomfort - zaczęła swędzieć, co raczej mi się nie zdarza podczas stosowania innych szamponów...



Kolejny minus to fatalnie splątane włosy po każdym myciu. Za każdym razem musiałam na rozczesanie poświęcić dwukrotnie więcej czasu niż zazwyczaj, a i włosów  przy tym wypadała mi cała masa. Wiem już na pewno że szampon nie nadaje się do stosowania solo, konieczne jest nakładanie odżywki po każdym użyciu. Szkoda że producent o tym nie pomyślał, nie widzę tego typu produktów w ich ofercie...



Na koniec jeszcze mała ciekawostka. Szamponu kilkukrotnie użył mój mąż. Po czterech myciach dostał potwornego łupieżu...Tak więc teraz oboje "odchorowujemy" stosowanie szamponu Biały Jeleń - mąż walczy z łupieżem, ja regeneruję i nawilżam włosy. Z bólem serca stwierdzam, że ten szampon ogromnie mnie zawiódł...



Moja ocena: 2,5 / 5

Cena: 6-7 zł / 300 ml

Dostępność: bardzo dobra - drogerie, markety, internet


Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność recenzji.


Co sądzicie o kosmetykach marki Biały Jeleń? Który z nich to Wasz faworyt?
Pozdrawiam :)

21 komentarzy:

  1. Przeraziłaś mnie. Z każdym kolejnym zdanie utwierdzałam się w przekonaniu, że decyzja o przełożeniu jego zakupu na później była idealna. Z tego, co piszesz mam wrażenie, że zostałabym z łupieżem, który niedawno wyleczyłam, szopą, z którą staram się walczyć i w efekcie łysa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha, cieszę się że dzięki mnie nie będziesz łysa ;)

      Usuń
  2. Oj nie zaryzykowałabym użycia szamponu z tej firmy, moje włosy są ostatnio nadwrażliwe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wiesez dużo słyszę o tym serwisie bangla .pl czy mogla byś mi pwoieodzieć czy rejestracja tam i posiadanie konta jest darmowe, ????? czy są jakieś opłaty?

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo, no to bardzo się cieszę, że mnie ten chlorofil skusił do dokładniejszej lektury.. mam włosy takie same jak Ty, i dzięki Twoim doświadczeniom wiem, by trzymać się od niego z daleka, zwłaszcza, że właśnie kuruję się po "świetnej" farbie...

    pozdrawiam
    Cholera Naczelna / 4cholery.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a co to za "świetna" farba - byłoby miło nie spotkać się z nią ;)

      Usuń
  5. Chciałam kiedyś wypróbować szampon Biały Jeleń, ale skutecznie zniechęciła mnie swędząca skóra głowy. Od grudnia do dzisiaj wyleczyć nie mogę po szamponie Marc Anthony o którym wspomniałam na blogu :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale powiem Ci że mam tej marki również szampon do włosów ciemnych i on spisuje się dużo lepiej. aż z ciekawości przyjrzę się obu składom...

      Usuń
  6. U mnie Jelonek plącze włosy, ale poza tym wyglądają one ładnie. Wam widzę, że zupełnie nie posłużył...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawią mnie kosmetyki Biały Jeleń, ale chyba zdecyduję się na żel pod prysznic :)

    OdpowiedzUsuń
  8. U każdego kosmetyk może spisywać się inaczej - moje włosy bardzo go polubiły ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla mnie taki szampon należy do grupy tych, których używa się raz na jakiś czas dla dokładnego oczyszczenia włosów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak się cofnę, może zauważysz komentarz - dla mnie odstawienie wszystkich silikonów i slsów okazało się zbawieniem. Wcześniej miałam puch od połowy głowy, a na czubku szybko się przetłuszczały, teraz zauważam jak wszystko się normalizuje :) oczywiście na lato wrócę do silikonowców - boję się zostawić kłaczki bez tej ochronnej warstwy :)

      Usuń
  10. U mnie na początku sprawdzał się świetnie, ale później tez bardzo przesuszył mi włosy. Co prawda nie mam pretensji, bo mam włosy suche i zniszczone, a szampon jest do przetłuszczających się ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. wiele osób poleca tę markę ostatnio. nie spotkałam się z negatywną oceną :)

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena