Niewidzialne rękawiczki, odżywczo-ochronny krem do rąk, Eveline Cosmetics. Recenzja. ~ In my secret world...

sobota, 16 marca 2013

Niewidzialne rękawiczki, odżywczo-ochronny krem do rąk, Eveline Cosmetics. Recenzja.

Witajcie :)

Dziś pora na pierwszą recenzję w ramach nowej akcji Maliny. Niewidzialne rękawiczki, odżywczo-ochronny krem do rąk - przyznacie że nazwa dość szumna i zabawna, mnie osobiście kojarzy się z czapką niewidką jaką miał któryś z bohaterów dziecięcych opowieści;) Ale to właśnie ta nazwa skusiła mnie do zakupu kremu już jakiś czas temu, aktualnie kończę pierwsze opakowanie.





Co przeczytamy na stronie producenta:


Formuła ochronna

RĘKAWICZKI, KTÓRE DBAJĄ O TWOJE DŁONIE

Delikatny krem do rąk z formułą witaminową, oplata dłonie niewidzialną warstwą ochronną, która jak rękawiczki zabezpiecza skórę przed działaniem czynników zewnętrznych (słońca, wiatru, niskiej temperatury, chlorowanej wody). Jest szczególnie polecany do suchych i podrażnionych dłoni. Zawarte w kremie składniki nawilżające, odżywcze i ujędrniające utrzymują skórę dłoni w doskonałej kondycji. Przez cały dzień skóra jest miękka, gładka, aksamitna i dobrze nawilżona.

SKŁADNIKI AKTYWNE:

kozie mleko, kwas hialuronowy, kolagen i elastyna, wyciąg z wanilii, oliwa z oliwek, kompleks witaminowy.


Moje wrażenia:

Krem znajduje się w smukłej tubie o pojemności 100 ml. Subtelny i nienachalny wrzosowy kolor opakowania przyciąga oko, ton ciemniejsze napisy i złote dodatku dopełniają całości. Zamknięcie "na klik" zapewnia wygodę stosowania, otworek się nie zapycha i dobrze aplikuje kosmetyk. 



Zapach produktu potrafi uwieść ;) Nie umiem go dokładnie opisać ale jest bardzo delikatny a zarazem wyraźny, mnie ujął od pierwszego użycia. Utrzymuje się na dłoniach po aplikacji jeszcze dość długi czas, otulając je delikatnym aromatem. Konsystencja też jest przyjemna - krem nie jest zbyt rzadki, nie spływa z dłoni po wyciśnięciu go z tubki, dobrze się rozprowadza.




Krem po nałożeniu zostawia lekką, jakby satynową warstwę. Nie wchłania się ona od razu, daje wrażenie delikatnego napinania skóry. Przy aplikacji na uszkodzony naskórek możemy odczuć niewielki dyskomfort - krem lekko szczypie w tych miejscach tuż po nałożeniu. To mnie lekko zdziwiło, produkt jest przecież zalecany do suchych i podrażnionych dłoni. Nie zauważyłam też właściwości odżywczych kremu. Owszem, nawilża idealnie, ale nie na długo - na pewno nie jest to obiecane 12 godzin. Przy moich przesuszających się dłoniach muszę go stosować kilka razy dziennie żeby utrzymać je w należytym porządku. Co za tym zatem idzie, wydajność kremu jest przeciętna.





Podsumowując: krem pięknie pachnie i faktycznie otacza ręce delikatną satynową powłoczką, którą możemy nazwać niewidzialnymi rękawiczkami ;) Dobrze nawilża, nie zauważyłam jednak większych właściwości odżywczych. Średnio sprawdza się też przy podrażnieniach. Trochę więcej się po nim spodziewałam...

konsystencja
skóra po aplikacji

Moja ocena: 3,5 / 5

Cena: 6-7 zł / 100 ml

Dostępność: bardzo dobra, większe i mniejsze drogerie, markety, internet

Znacie ten lub inne produkty z serii, widziałam że jest ich całkiem sporo? Jak sprawdzają się u Was?


28 komentarzy:

  1. Mnie ten krem absolutnie nie odpowiadał :/
    zastosowałam go dosłownie kilka razy i rzuciłam do szuflady bo ta okropna warstwa, którą zostawia nie dawała mi spokoju i marzyłam tylko o tym żeby umyć ręce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. we mnie nie wzbudza aż takich emocji ale faktycznie powłoczka którą zostawia może denerwować :)

      Usuń
    2. ojc to pewnie nie kupię bo nie lubię jak zostaje mi coś na rękach:DD

      Usuń
  2. Jak dla mnie wydaje się za mało efektowny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam go i mam podobne odczucia jak ty, dosyć fajny krem ale nie można od niego oczekiwać cudów, daje tylko krótkotrwałe ukojenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mam Extra Soft i go bardzo lubie! Tego nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Otrzymałam ten kremik na spotkaniu Blogerek, ale oddałam Mamie, bo nie przepadam za specyfikami do rąk ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaje się być bardzo fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio produkty Eveline bardzo mnie zawodzą :/
    Dziękuję za odwiedziny i dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja po kilku ich perełkach trafiłam na ten krem, który ciut sprowadził mnie na ziemię ;)

      Usuń
  8. Miałam ten krem ale oddałam siostrze. Nie zbyt mi podpasował ;)

    Również pozdrawiam koleżankę z Malinowego klubu i obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam krem z Eveline "Aksamitne dłonie" i nawet go lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak zamykane kremy lubię najbardziej, gdyż nie sprawiają nam problemów w torebce i podczas użycia w miejscu publicznym :) tego kremu jeszcze nie miałam ale wciąż mijam je na sklepowej półce, widziałam 3 rodzaje. Obawiam się właśnie tego, że pozostanie na dłoniach odczuwalny filtr w postacie "niewidzialnych rękawiczek" i wszystko będzie oblepione od moich dłoni. Wolę jak kremy od razu się wchłaniają i bez problemu mogę sięgnąć po klucze czy telefon :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja mama ma z tej serii peeling enzymatyczny do dłoni, ale szczerze mówiąc nie mam pojęcia jakie ma odczucia na jego temat. Zapytam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale zbiegły nam się się posty, fajnie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Eveline jakoś mnie nie przekonuje...

    OdpowiedzUsuń
  14. Hmmm, zajrzałam, żeby zaprosić Cię do akcji Rewitalizujęcej Maliny, a tu się okazuje, że już bierzesz udział ;)
    w takim razie - życzę znalezienia wielu hitów i prawdziwie skutecznej rewitalizacji :*

    OdpowiedzUsuń
  15. o, to dobrze, że przeczytałam, szukam właśnie kremu do rąk, przynajmniej ten nei trafi u mnie na listę recenzji negatywnych po kolejnym rozczarowaniu

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam kiedyś ten kremik i byłam zadowolona :) Faktycznie pozostawia warstewkę

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja raczej omijam kosmetyki EVeline szerokim łukiem

    OdpowiedzUsuń
  18. Tego kremu z Eveline nie miałam, choć ich kosmetyk z kozim mlekiem - uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. chyba mam podobne wrażenia na jego temat :)
    ślicznie pachnie, ale dalej to już gorzej....

    OdpowiedzUsuń
  20. Ładne opakowanie, pierwsze wrażenia super. Ale na dłuższą metę to raczej nie nadaje się Są lepsze kremiki z Eveline :)

    OdpowiedzUsuń
  21. nie mialam kremiku ale jakoś nie przekonała mnie

    OdpowiedzUsuń
  22. Miałam go kiedyś, jest nawet o.k

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena