Gin z tonikiem?...Nie, tonik bez alkoholu ;) Mythos Bio, Tonik do twarzy. Recenzja. ~ In my secret world...

czwartek, 21 lutego 2013

Gin z tonikiem?...Nie, tonik bez alkoholu ;) Mythos Bio, Tonik do twarzy. Recenzja.

Hej dziewczyny :)

Jak może pamiętacie, wczoraj pisałam Wam o moim ostatnim odkryciu jeśli chodzi o oczyszczanie twarzy KLIK. Dziś czas na uzupełnienie pielęgnacji i recenzję Bio-toniku do twarzy marki Mythos. Firma hołduje tradycji którą zapoczątkował Hipokrates i swoje produkty opiera na bazie oliwy z oliwek, dodając do niej czyste i naturalne składniki śródziemnomorskiej przyrody. To lubię :)






Na stronie dystrybutora możemy przeczytać:


"Od czasów Hipokratesa, znanego starożytnego lekarza greckiego, oliwa z oliwek była znana z wielu atrybutów terapeutycznych, zwłaszcza na choroby skóry. W starożytnej Grecji używano jej jako głównego kosmetyku. Oliwa z oliwek była głównym składnikiem wielu kosmetyków, które przez wiele wieków były ograniczenie wykorzystywane przez małe elitarne grupy. W ciągu wieków, sięgając czasów nowożytnych i posiadając odpowiednią wiedzę naukową, znaczenie uzdrawiającej mocy oliwek zostało udowodnione.
My, ludzie z firmy Flax, zostaliśmy zainspirowani tym świętym drzewem, zostały nam przedstawione jego pożyteczne właściwości, badaliśmy jego aktywność i głęboko zrozumieliśmy jego pozytywne cechy. Rezultatem jest ... utworzenie nowej serii kosmetyku Mythos.

Produkty Mythos na bazie oliwy, łączą szeroką gamę czystych składników śródziemnomorskiej przyrody, z naszą pasją do rozwoju i badań oraz szacunkiem dla potrzeb współczesnego człowieka."




Moja opinia:

Design butelki w której mieści się tonik niewiele odbiega od tej z żelem do mycia twarzy. Smukła i dość wysoka, wygodnie leży w dłoni. Znacząco inny w wypadku toniku jest jedynie aplikator. Grafika nawiązuje do głównego składnika całej linii - drzewa oliwnego.



Formuła toniku jest lekka i zupełnie bezbarwna. Szybko się wchłania, nie pozostawia na skórze wyczuwalnej warstwy, nie ściąga jej.




Tonik ma niezwykle wygodną formę aplikacji. Naciśnięcie zakrętki z jednej strony ukazuje mały otworek przez który wylewamy płyn. Zamknięcie działa analogicznie tylko z drugiej strony ;) Lubię to rozwiązanie - nie trzeba odkręcać całej zatyczki, jest ono higieniczne i łatwe w użyciu.





I w przypadku toniku zapach jest niebanalny. W tym wypadku do ekstraktu z liści oliwnych dodano szałwii, co sprawia że aromat jest orzeźwiający i lekko ziołowy. Nie ma mowy o żadnej chemicznej nucie, sama natura. Mnie, jako maniaczce wszelkiej maści ziółek, przypadł do gustu od pierwszego użycia :)





Działanie. Tonik idealnie usuwa z powierzchni skóry resztki makijażu oraz pozostałości sebum. Świetnie odświeża skórę i przywraca jej naturalne Ph, delikatnie łagodzi podrażnienia. Twarz pozostaje nawilżona i lekko napięta, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu :)





I przy tworzeniu toniku, jak i w pozostałych produktach z serii, nacisk został położony na idealny dobór naturalnych składników. I za to cenię markę Mythos :)



Moja ocena: 5/5

Cena: 33,85 zł / 200 ml

Dostępność: Kosmetyków Mythos nie wiedziałam nigdzie w sprzedaży stacjonarnej, ale mogę się mylić ;) Dostępne bez problemu w SKLEPIE INTERNETOWYM FLAX.

* Kosmetyk otrzymałam w ramach współpracy z firmą Flax. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność recenzji.

Lubicie naturalne kosmetyki? Używacie ich w codziennej pielęgnacji?
Pozdrawiam :)

20 komentarzy:

  1. Jeszcze nie miałam nic naturalnego...

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozumiem, że nadaje sie do zmycia sebum z twarzy w ciągu dnia? Efekt odświerzenia się utrzymuje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, efekt odświeżenia utrzymuje się jakiś czas, i co najważniejsze skóra nie pozostaje ściągnięta.

      Usuń
  3. Oczywiście że lubimy naturalne kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znałam wcześniej tego produktu, ale chyba się skuszę i wypróbuję na sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tego produktu, ale przyznam, że zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pewnie, że lubię naturalne kosmetyki:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale kusisz :)
    znowu nie umiem sobie wyobrazić tego zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj, cieszę się, że do mnie wpadłaś i zaobserowałaś mojego bloga, ja Ciębie obserwuję od pewnego już czasu. Pozdrawiam koleżankę z MK

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubie takie zamknięcia, są bardzo wygodne. Bardzo zaciekawiłaś mnie tym tonikiem: i działanie i zapach, chętnie się za nim rozejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Interesujący produkt, chyba się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kuszą te kosmetyki, kuszą :) coraz chętniej sięgam po naturalne kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj ta marka mnie mocno kusi :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie używam toników, ale mimo to.. kusisz :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ciekawe,ilekroć je widzę to mnie kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Podoba mi się to...:D
    Jest oliwa, czyli prawie oczyszczanie twarzy olejami. Chcę to mieć:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę się rozglądnąć za tymi kosmetykami.

    OdpowiedzUsuń
  17. ostatnio właśnie jakoś mocno przekonuję się do naturalnych kosmetyków- zaczęłam od włosów, ale mam właśnie ochotę na coś na buźkę :)

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena