Śnieżny sernik babuni - czyli niedzielny umilacz ;) ~ In my secret world...

niedziela, 27 stycznia 2013

Śnieżny sernik babuni - czyli niedzielny umilacz ;)

Witajcie niedzielnie :)

Czy u Was weekend też zwykle upływa pod znakiem domowych słodkości? U mnie tak. Najczęściej piekę ja, ale coraz częściej zdarza się że moje dzieciaki zaskakują mnie kulinarnie, i to one przygotowują coś dobrego :) Dziś chcę Wam pokazać ciasto które przygotowałam wspólnie z moim młodszym kuchennym pomocnikiem. Śnieżny sernik babuni.



Składniki:

Ciasto:
3 jajka
2 szklanki mąki tortowej
1 szklanka cukru
1 kostka margaryny
1/2 szklanki wody
3 łyżki kakao
2 płaskie łyżki proszku do pieczenia

Masa serowa:
1 kg twarogu (najlepiej półtłustego, ja kupuję już gotowy zmielony)
4 jajka
1 kostka margaryny
14 łyżek cukru
2 łyżki kaszy manny
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Przygotowanie ciasta:

W rondelku rozgrzewamy margarynę wraz z cukrem, wodą oraz proszkiem kakaowym. Kiedy wszystkie składniki dobrze się rozpuszczą zdejmujemy z ognia.



Do ostudzonej masy dodajemy żółtka, mąkę i proszek do pieczenia, wszystko razem miksujemy.




Następnie dodajemy pianę ubitą z białek i delikatnie mieszamy -  łyżką lub na najniższych obrotach miksera.





Przygotowana masę wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni (z termoobiegiem wystarczy 160).

Przygotowanie masy serowej:

Margarynę ucieramy z cukrem. Cały czas mieszając kolejno dodajemy żółtka, zmielony twaróg, proszek do pieczenia z kaszą manną.



Na końcu dodajemy pianę ubitą z białek i delikatnie mieszamy.




Masę serową układamy na cieście. Ja robię to łyżką, żeby obie warstwy nie wymieszały się ze sobą za bardzo.





Pieczemy ok. 50 minut. Gotowe ciasto prószymy cukrem. 




A jakie słodkości dziś u Was na stole?

*************** 



Chciałam Wam jeszcze przypomnieć o moim rozdaniu, które kończy się dokładnie za tydzień. Wszystkie szczegóły TUTAJ, zapraszam!




Miłej niedzieli :)

18 komentarzy:

  1. pyszności.. az mi sie zatęskniło za domem bo tam na pewno mama coś dziś upiekła:)

    OdpowiedzUsuń
  2. pysznie wygląda :) kiedyś nie lubiłam serników, teraz to jedno z moich ulubionych ciast :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O mniam. Ja taka głodna a Ty mnie tak kusisz! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ pyszność ... *_*
    U mnie tylko muffiny/babeczki z nutellą i suszonymi śliwkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie same słodycze dziś również, a to z powodu iż pomagałam przy dziecięcym balu karnawałowym, na którym same pyszności były ;)
    A właśnie teraz babcia chciała we mnie sernik wmusić , ale miejsca nie mam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ode mnie też goście ledwo wyszli...a właściwie się wykulali, tak się objedli ;)

      Usuń
    2. Gdybym ja była Twoją sąsiadką to moja dietka poszła by hen hen daleko :D Takie zapachy by mnie kusiły to bym się wpraszała na ciacho!

      Usuń
    3. oj tam dietka...czasami warto sobie odpuścić ;)

      Usuń
  6. Co do szydełkowania.. nigdy nie mów nigdy! ;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku! Co za smakołyki u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ale bym zjadła taki serniczek ;-)

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena