O moich herbacianych ulubieńcach - Przebudzenie od Taheebo i Herbatka z suszu owocowego od Biofix ~ In my secret world...

piątek, 11 stycznia 2013

O moich herbacianych ulubieńcach - Przebudzenie od Taheebo i Herbatka z suszu owocowego od Biofix

Witajcie :)

Czy Wy również zimową porą rezygnujecie z innych napojów na rzecz rozgrzewających i aromatycznych herbat? Ja uwielbiam wyszukiwać i testować nieznane mi wcześniej smaki. Zielona, owocowa, ziołowa, biała, czerwona - żadna nie jest mi straszna ;) Dlatego dziś wpis będzie ciut kulinarny, chciałam pokazać Wam moje dwie ostatnie faworytki. 

PRZEBUDZENIE herbata zielona z żeń-szeniem i cytryną Taheebo


Herbatka z suszu owocowego z dodatkiem maliny Biofix


Od dłuższego czasu jestem na etapie poszukiwania smaku idealnego jeśli chodzi o zieloną herbatę. Zajęcie miłe gdyż łączy przyjemne z pożytecznym - lubię ten specyficzny smak więc testować mogę ile wlezie;) Zupełnie przypadkiem natknęłam się na nieznaną mi wcześniej markę Taheebo, która w swojej ofercie ma cały arsenał najróżniejszych herbat z najbardziej nawet wymyślnymi dodatkami. Wszystkie w prostych a zarazem eleganckich kartonikach skrywających foliowy woreczek z mieszanką. Na pierwszy ogień zakupiłam więc zieloną z żeń-szeniem i cytryną, o wdzięcznej nazwie PRZEBUDZENIE:)



Jest to herbata liściasta wysokiej jakości - łatwo to stwierdzić gdyż po zaparzeniu listki pięknie się rozwijają, są naprawdę wyselekcjonowane i duże. Dodatek cytryny delikatnie łagodzi charakterystyczną dla zielonej herbaty goryczkę, a żeń-szeń sprawia że po jej wypiciu nabieramy siły i witalności:) Pamiętajmy, że tego typu herbatę można, a nawet powinno się, parzyć kilkukrotnie - napój z pierwszego parzenia ma działanie pobudzające, z drugiego i trzeciego uspokajające. Cena nie jest wygórowana, ja płaciłam ok. 7 zł za 75 g.

Skład: herbata zielona Gun Powder 88 %, żeń-szeń korzeń 8 %, cytryna skórka 2%, aromat.




Z kolei herbatki owocowe to napój który bardzo chętnie pije cała moja rodzina. Staram się wybierać mieszanki w postaci sypkiej a nie ekspresowej - są może mniej wygodne ale ich smak i aromat wydaje mi się pełniejszy. W ofercie firmy Biofix można znaleźć serię herbatek przyrządzonych wyłącznie na bazie naturalnych surowców, bez konserwantów i sztucznych barwników. Zamknięte w strunowych opakowaniach są wygodne i łatwe w użyciu, mamy pewność że aromat mieszanki nie ulotni się za szybko. W serii znajdziemy siedem smaków, u mnie zagościł ten z dodatkiem maliny.





Napary Biofix przyrządzone są wyłącznie z suszonych owoców. Dzięki temu po zaparzeniu ich smak jest bardzo intensywny. Pachną równie nieziemsko, zarówno przed jak i po zaparzeniu. O kolorze nie wspominam bo to drugorzędna sprawa jeśli chodzi o napój, jest on jednak energetyczny i zachęcający do spróbowania :) Herbatka smakuje wyśmienicie zarówno na ciepło, tuż po zaparzeniu, jak i na zimno - w tej postaci uwielbiają ją moje dzieci. Cena ok. 5,50 zł za 100 g.

Skład: owoce jabłka, aronii, kwiat hibiskusa 30 %, owoce maliny 5 %, aromat.




 A jakie są Wasze ulubione smaki?
Pozdrawiam :)


15 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia i na pewno super herbatki :) U mnie też dziś post o herbatkach, ale przy Twoim blado wypada :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piję mnóstwo herbaty o tej porze roku. Zmieniam co jakiś czas smak, jak mi się znudzi. Teraz jednak z powodu choroby namiętnie piję z cytryną i imbirem, z miodem albo cukrem:)
    Udanego weekendu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdrówka zatem życzę, herbatka z imbirem na pewno pomoże :)

      Usuń
  3. Mam tą herbatkę Biofix!
    Zaparzam ją "na bogato" :D Najpierw zaparzam zwykłą torebke z malinową herbatą, a potem dodaję do tego Biofix i suszone maliny :D Smakuje nieziemsko :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Sypane herbaty są najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam posty o herbatach, mnie ostatnio bardzo pasuje malinowa z kardamonem z Biedry, ale to są ekspresówki ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja zdecydowanie wolę herbaty sypane niż z torebek. Jak dla mnie jest ogromna różnica! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Także dodaje Malinową Klubowiczkę i pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też jestem poszukiwaczem idealnej "zielonki", uwielbiam wszelkiej maści herbatek - aktualnie moim faworytem jest zielona z pomarańczą i imbirem:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja uwielbiam zielone herbaty z Biedronki:D 2 zł 30 sztuk:)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja najbardziej lubię zieloną herbatę tekanne :D we wszystkich wersjach smakowych i saga też ujdzie,. obserwuuję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. mmm uwielbiam zielone herbaty szczególnie liściaste z żurawiną :) świetny blog, obserwuję i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Rewelacyjnie wyglądają te herbatki
    a ta malinowa aż zachęca do picia

    OdpowiedzUsuń

Strony

Obsługiwane przez usługę Blogger.

© In my secret world..., AllRightsReserved.

Designed by ScreenWritersArena